Czy 5G będzie działać w chmurze? A raczej, czy bez chmury 5G w ogóle powstanie? To chyba największe wyzwanie związane z 5G – stworzenie rozwiązań, które zastąpią urządzenia składające się na sieć 3G czy 4G. Możliwości vRAN są skalowalne, co oznacza, że do chmury będzie można w przyszłości przenieść kilkuset stacji bazowych. Serwery chmury są połączone z resztą sieci szkieletowej.
W przyszłości vRAN pozwoli Orange zastąpić sprzęt znajdujący się obecnie na około 10 tys. stacjach bazowych kilkudziesięcioma serwerami z odpowiednim oprogramowaniem.
Na tym jednak Orange nie poprzestaje. W Centrum Badawczo – Rozwojowym Orange trwają prace w ramach projektu 5G Pagoda. Ich celem jest ustalenie, co w ramach sieci 5G ma znaleźć się w chmurze, a co pozostanie jako fizyczne. Więcej na ten temat opowiada w nowym odcinku ekspert, Emil Kowalczyk z CBR.
Przeniesienie funkcji sieci do chmury zmieni też nasze codzienne funkcjonowanie – z poprzednich odcinków wiecie już, że zmiany nastąpią w medycynie (telemedycyna, operacje w czasie rzeczywistym na odległość), w transporcie (autonomiczne samochody) i szeroko rozumianej gospodarce. W najnowszym odcinku opowiadam, jak 5G zmieni sposób, w jaki podróżujemy. A może w dobie relacji live, wirtualnej rzeczywistości, będziemy podróżować bez ruszania się z miejsca?