Złota, polska jesień w pełni, przyszedł więc czas na kwartalne podsumowanie nowych inwestycji. Od lipca do końca września przybyło 40 stacji bazowych, z których korzystać mogą użytkownicy sieci Orange. Nowe stacje poprawiają zasięg i pojemność sieci, dzięki czemu więcej osób może cieszyć się lepszą jakością usług telekomunikacyjnych. Na koniec września użytkownicy sieci Orange korzystali łącznie z 12 474 stacji bazowych w całej Polsce.
Najwięcej, bo 9 stacji uruchomiliśmy w województwie mazowieckim. Na drugim miejscu ex aequo województwo warmińsko-mazurskie i dolnośląskie. W obu województwach przybyły po 4 nowe stacje bazowe. Wszystkie 40 stacji pracuje w technologii LTE – natomiast konfiguracje pasm różnią się w zależności od lokalizacji. 32 stacje nadają sygnał sieci 5G – z czego wszystkie w technologii współdzielenia pasma DSS, a jedna także w paśmie C. Dodam też, że jedna z uruchomionych instalacji obsługuje tunel drogi ekspresowej S3 na Dolnym Śląsku. Znajduje się on pomiędzy miejscowościami Sady Górne, Stare i Nowe Bogaczowice i ma długość prawie 2 300 m, co czyni go najdłuższym tunelem pozamiejskim w Polsce. Instalacja zapewnia zasięg sieci 3G oraz LTE.
A przy okazji, czy zastanawialiście się kiedyś jak gęsto stawiane są stacje? To zależy. Średnio co 2,2 – 2,4 kilometra, ale jak to bywa ze średnimi – mogą być nieco mylące. To, jak blisko siebie ustawiamy stacje zależy przede wszystkim od potrzeb sieciowych i gęstości zaludnienia. W mieście stacje ustawiane są kilkaset metrów, na terenach niezurbanizowanych – co kilka kilometrów. Z ciekawostek dodam, że najbardziej oddalona od innych stacja znajduje się przy granicy ze Słowacją w miejscowości Grab w powiecie jasielskim. Od najbliższej stacji dzieli ją aż 12,7 kilometra. Pamiętajmy, że tereny górskie to dla sieci inna para kaloszy i ze względu na rzeźbę terenu rządzą się swoimi prawami. W całej sieci mamy 21 stacji, które oddalone są od najbliższej stacji o więcej niż 10 km.