OPPO Find N2 Flip to trzeci na polskim rynku składany smartfon popularnej marki. Miałem okazję przyjrzeć mu się przez kilka dni, co zaowocowało krótkim wideo. Ciężko nazwać je testem – bardziej „rzut okiem”. Każdy z trójki „składaków”, które można kupić w Polsce jest na swój sposób inny. To dobrze, bo i oczekiwania kupujących – szczególnie, że mówimy o urządzeniach cenowo z naprawdę wysokiej półki – mogą być różne. OPPO Find N2 Flip cechuje przede wszystkim największy przedni wyświetlacz, zajmujący „połowę połowy” bryły.
Faktycznie sporo na nim widać, jednak – przynajmniej póki co – jego potencjalnie duże możliwości są software’owo ograniczone.
Najmocniejsza bateria
Inny element, wyróżniający składak od OPPO to bateria 4300 mAh, wyraźnie większa od konkurencji. W trakcie kilku dni, gdy z niego korzystałem, sporo jeździłem po mieście i nie mogłem sobie pozwolić na brak telefonu (choćby z racji aplikacji z biletem na komunikację miejską), więc doładowywałem go w trakcie dnia. Myślę jednak, że dałby radę – choć ostatkiem sił – wytrzymać cały dzień.
Producent chwali się też autorskim procesorem, odpowiedzialnym za przetwarzanie obrazu. Nie jestem „foto-filem” i drobnych różnic między fotografiami na pewno nie znajdę, jednak zdjęcia – czy to we mgle, czy w nocy – ze składanego OPPO wyglądają bardzo ładnie.
OPPO Find N2 Flip ( link do wideo)