Orange Polska uruchomił we współpracy z Nokią pierwszy na świecie link optyczny dający rekordową pojemność 250 Gigabitów na sekundę w pojedynczym kanale. Co więcej, nie odbyło się to w warunkach laboratoryjnych, lecz w ramach już istniejącej sieci szkieletowej ROADM na niebagatelnym odcinku 870 km. Stworzono w ten sposób superkanał o przepływności 1,5 Tb/s. Standardowy kanał, z którego korzystamy ma szerokość 100 Gb/s, a więc w ramach testu udało się poprawić wynik dwu i półkrotnie.
Wspólnie pracowali przy tym inżynierowie z Orange i Nokii.
– Przeprowadziliśmy test, w ramach którego stworzyliśmy w istniejącej sieci stacjonarnej „Superkanał” o przepływności 1,5 Terabitów na sekundę (Tb/s) i paśmie 300GHz. Jak pewnie pamiętacie z tekstu o sieci ROADM w światłowodzie można jednocześnie przesłać szereg sygnałów, każdy o innej częstotliwości. I to właśnie są te „kanały” o których mowa. Ów „Superkanał” składał się z 6 nośników, każdy pozwalający na przesłanie 250 Gb/s. Był on otoczony przez kolejnych 16 kanałów o standardowym transferze danych. W „Superkanale” zwiększono „efektywność widmową” pasma optycznego, czyli wedle definicji ilość bitów informacji, które można przesłać w 1Hz pasma. Przekładając to na mniej techniczny język chodzi o zagęszczenie informacji. Połączenie zostało utworzone na trasie Warszawa – Wrocław – Warszawa. W sumie dało to wspomniane 870 km. Co więcej, połączenie było utrzymane przez ponad 90 godzin. Udało się również zachować duży margines – moglibyśmy stworzyć ów „Superkanał” na większym odcinku, lub większej prędkości. Używając pełnych możliwości zainstalowanych wzmacniaczy czyli 96 kanałów, moglibyśmy stworzyć superkanał, którym można by przesłać 24 Tb/s. Odpowiadając na jeszcze jedno możliwe pytanie: nie, mieszkańcy Dolnego Śląska nie mieli przez to wolniejszego internetu – informuje rzecznik Orange Wojciech Jabczyński.
Wiadomo już co udało się zrobić, pytanie brzmi jeszcze: „jak?”.
– Wykorzystaliśmy istniejącą światłowodową – jedno-modowe światłowody i standardowe wzmacniacze optyczne. Nowe były dwa kluczowe elementy – transponder i WSS obsługujący technologię Flex Grid, które zostały dostarczone przez Nokię. Trasnponder to urządzenie, które automatycznie odbiera, moduluje, wzmacnia i odpowiada na sygnał przychodzący w czasie rzeczywistym. Wspólnie z Nokią użyliśmy transpondera o rekordowej efektywności widmowej 5bitów/Hz przy 250Gb/s.Takie paramenty są możliwe dzięki zmianie typu modulacji sygnału liniowego. Zastosowaliśmy też WSS obsługujący technologię Flex Grid.
– Sądzę, że obydwa te elementy są na tyle ciekawe, że należy się im dużo szerszy opis. Zaczniemy od transpondera. Pisałem już o nim w tekście o sieci ROADM, ale teraz przyszedł czas na rozwinięcie tematu – wtedy posłużyłem się uproszczeniem. Urządzenie, to najpierw odbiera „czarno-biały” sygnał na przykład typu Ethernet od innego urządzenia. Czarno-biały, ponieważ składający się właściwie z jednego koloru. Następnie przekształca go na sygnał kolorowy, czyli jeden z wspomnianych wcześniej „kanałów”. Jest on wysyłany światłowodem do innego trasnpondera i tam zamieniany ponownie na sygnał czarno biały. Co nam daje użycie kolorowych sygnałów? Jak pewnie wiecie z fizyki światło białe to mieszanka wszystkich kolorów, a każdy z kolorów oznacza falę elektromagnetyczną o określonej długości. W związku z tym, jeżeli światłowodem płynie jednocześnie jeden „czarno-biały” sygnał nie ma już w nim miejsca na żaden inny sygnał. Jednak w przypadku, gdy używamy tylko jednego koloru możemy w tym samym czasie użyć kolejnych i przesłać nimi inną informację. I właśnie w ten sposób zwielokrotnia się transfer możliwy do uzyskania z wykorzystaniem jednego światłowodu.
Teraz przejdźmy do kolejnego tematu, czyli Flex Grid. Jak już wspomniałem sygnał w światłowodzie biegnie światłem o różnych częstotliwościach, czyli kolorach. Wiecie, też już, że każdemu kolorowi jest przypisany kanał pewnej szerokości mierzonej w GHz. Dla przykładu w teście, który przeprowadziliśmy kanały miały szerokość 50 GHz. W technologii Flex Grid, w przeciwieństwie do szerzej stosowanej siatki DWDM ITU-T, ta szerokość nie jest ustalana sztywno, tylko może być wielokrotnością 12,5 GHz. Pozwala to na ciaśniejsze upakowanie kanałów, a przez to wysłanie większej ilości informacji przy pomocy jednego światłowodu i daje większą elastyczność.
Sądzę, że ten test to bardzo duża rzecz. Choć na razie to tylko test, jednak zapewne za kilka lat zastosowane rozwiązania będą w powszechnym użyciu. Co to oznacza dla Was? Bardzo dużo. Transfer danych rośnie cały czas. Porównując chociażby czerwiec 2016 do czerwca 2013, zobaczymy że klienci usług ADSL w ciągu trzech lat zwiększyli swój średni miesięczny transfer danych o ponad dwukrotnie z 22,27 GB do 49,54 GB. Podobnie wyglądają dane w innych segmentach, choć oczywiście w dalszym ciągu dane wykorzystywane w ramach internetu mobilnego stanowią tylko ułamek internetu stacjonarnego. Choć dla Was kluczowa jest prędkość końcowa, czyli to co widzicie w speedtestach, to w gruncie rzeczy prędkość ta zależy od tego jak szybko dane są przesyłane w sieci szkieletowej. Bez szybkiej sieci szkieletowej nawet 100 MHz zagregowanych w jednym paśmie 4G, czy najszybszy światłowód Orange w domu, nie będzie dział poprawnie. – poinformował rzecznik Orange Wojciech Jabczyński.