Lekarze prowadzący indywidualne praktyki zostali zaproszeni do testu wirtualnej recepcji, która jeszcze w 2008 roku znajdzie się w ofercie Orange. Dzięki niej, przy użyciu internetu bądź telefonu komórkowego pacjenci mogą szybko zarejestrować wizytę wybierając dogodny termin, a lekarze zyskują natychmiastowy dostęp do swojego kalendarza, ograniczając przy tym koszty administracyjne.
Orange, jako pierwszy operator telekomunikacyjny wprowadzi na rynek serwis internetowy zawierający wygodną aplikację do samodzielnej rejestracji wizyt przez pacjentów. Wirtualna recepcja pozwala na automatyczne wysyłanie pacjentom sms’ów z przypomnieniem o terminie wizyty lub zmianach w grafiku. Sms’y od pacjenta, są natomiast wykorzystywane do potwierdzenia terminu wizyty, co eliminuje ryzyko przypadkowych lub błędnych zapisów. Lekarze mogą skorzystać też z funkcji udostępniania informacji zawartych w kalendarzu swoim współpracownikom.
W ramach usługi lekarz otrzymuje dodatkowo szablon, który w prosty sposób (wpisując odpowiednie informacje, dodając zdjęcia i pliki graficzne) może zamienić w stronę internetową swojej praktyki. Pozwala to wykorzystać własną lub otrzymaną od Orange domenę internetową (www.nazwafirmy.orangemail.pl). Dzięki temu, z tej usługi mogą skorzystać lekarze, którzy mają już strony internetowe, jak i Ci dla których będzie to nowość.
W ramach pilotażu, z wirtualnej recepcji można korzystać poprzez usługi e-mail Box lub e-mail Box Pakiet. Użytkownik otrzyma skrzynkę o pojemności 1 GB wraz z licencją MS Outlook 2003 lub 2007 oraz dostęp do wirtualnej recepcji. Aplikację obsługują też wybrane telefony komórkowe wyposażone w system Windows Mobile. Po wprowadzeniu komercyjnej usługi, abonament za korzystanie z wirtualnej recepcji wynosić będzie 50 zł netto, czyli 61 zł z VAT.
Wirtualna recepcja przeznaczona jest dla indywidualnych praktyk lekarskich, czyli grupy kilkunastu tysięcy potencjalnych klientów. Usługa pozwoli im zmniejszyć koszty funkcjonowania, poprawi efektywność oraz komfort pacjenta.
a lekarzowi i tak będzie potrzebna recepcja i tak więc nie wydaje mi się to zachęcające. Po za tym do prywatnych lekarzy przychodzi bardzo duży odsetek ludzi starszych którzy przeważnie unikają kontaktów z nową technologią. Jakoś nie wyobrażam sobie że moja babcia umawia się na wizytę do lekarza poprzez sms…