Zgodnie z zapowiedziami Orange kontynuuje wyłączanie sieci 3G w Polsce. W maju przyjdzie czas na okolice Słupska i Koszalina. Dla niektórych użytkowników wyłączenie 3G wiąże się z koniecznością wymiany karty SIM lub telefonu. Dlatego już teraz warto przygotować się na tę zmianę i sprawdzić swoją gotowość. Wygaszanie 3G w Polsce potrwa do końca 2025 roku.
Wyłączanie 3G to naturalna kolej rzeczy i konsekwencja rozwoju kolejnych generacji sieci. W miejsce 3G, a więc w paśmie 900 MHz, włączamy sieć LTE. To tzw. refarming. Ten technologiczny fikołek poprawia jakość usług i zasięg sieci LTE.
Już w maju 3G zostanie wyłączony w okolicach Słupska i Koszalina. Oto harmonogram:
- 06-10 maja – powiaty: słupski, w tym miasto Słupsk (powiat miejski), lęborski, sławieński, bytowski,
- 13-17 maja – powiaty: koszaliński, w tym miasto Koszalin (powiat miejski), człuchowski, szczecinecki,
- 20-24 maja – powiaty: kołobrzeski, białogardzki, świdwiński, drawski.
Wyłączenie 3G – jak się przygotować
Jeśli zastanawiacie się, czy powinniście coś zrobić w związku z wyłączeniem 3G, spieszę z odpowiedzią. Po pierwsze, warto sprawdzić, czy telefon i karta SIM, z których korzystacie współpracują z 4G LTE i obsługują VoLTE. Wystarczy wysłać bezpłatny SMS o treści KARTA na numer 80233, a w odpowiedzi otrzymacie informację, czy i co należy zrobić. Usługa dostępna jest dla użytkowników sieci Orange oraz nju mobile, a osoby korzystające z Orange Flex mogą sprawdzić kartę i telefon za pomocą dostępnego w aplikacji czatu.
Jeśli okaże się, że karta SIM wymaga wymiany na nowszą, można zrobić to bezpłatnie w salonie Orange. Z kolei przy wyborze nowego modelu telefonu, warto zwrócić uwagę, czy obsługuje technologię VoLTE. Wszystkie szczegóły, w tym listę rekomendowanych telefonów, które wspierają VoLTE, znajdziecie na stronie internetowej poświęconej wyłączeniu 3G.
Poprawa zasięgu i lepsza jakość usług w LTE
Wyłączanie 3G rozpoczęto w zeszłym roku. Pomiędzy wrześniem, a listopadem zrobiono to okolicach Piły i Sieradza. Czas podsumować, co na tym wszyscy zyskaliśmy.
Po pierwsze zwiększyliśmy zasięg LTE. W lokalizacjach, w których do tej pory dostępne było 3G w paśmie 900 MHz, teraz można korzystać z 4G. Po drugie, zwiększyliśmy efektywność pasmową. Co to oznacza? W całej sieci LTE, na obszarach wyłączeń w okresie od września do grudnia, nasi klienci przesłali o ok. 12% więcej danych. W wyniku refarmingu i włączenia LTE byliśmy w stanie przesłać w paśmie 900 MHz dwa razy więcej danych niż wcześniej, gdy było ono w pełni przeznaczone dla 3G. Mówiąc najprościej, przez odpowiednią parametryzację i wykorzystanie nowszej technologii, jesteśmy w stanie „zmieścić” więcej danych w tym samym zasobie częstotliwości.
Znacząco poprawiła się też jakość naszych usług. Odnotowaliśmy kilkunastoprocentowy wzrost ruchu głosowego w technologii VoLTE, która zapewnia wyższą jakość dźwięku. Zmniejszyła się liczba problematycznych sytuacji w sieci LTE, które związane były głównie z przeciążeniami. Odnotowaliśmy ponad 30-procentowy spadek takich zdarzeń i to pomimo kilkunastoprocentowego wzrostu ruchu sieciowego.
Zmiany jak to zmiany – bywają trudne. Wyłączenia 3G od niektórych wymagało wycieczki do salonu, od innych wymiany karty SIM czy telefonu. Wyłączenie 3G to jednak jedyny sposób, aby podołać rosnącym wymaganiom użytkowników i zapewniać komfortowe korzystanie z usług sieciowych.