Nie ma wakacji w realizacji inwestycji w ramach wygranych konkursów Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa (POPC). Orange właśnie ruszyło z budową sieci światłowodowej dla ponad 26 tys. gospodarstw domowych w 18 powiatach, 104 gminach i 534 miejscowościach województw: lubuskiego, małopolskiego i zachodniopomorskiego. W zasięgu jest już 200 gospodarstw domowych w miejscowościach: Kolno, Tuczno, Tuczno Pierwsze, Martew i Górnica.
To pierwsze obszary z 4 konkursu POPC i kolejny etap likwidacji internetowych „białych plam”, które występują głównie w miejscach słabo zaludnionych i z dala od dużych miast. Chodzi o tereny, gdzie z biznesowego punktu widzenia żadnemu operatorowi nie opłaca się inwestować. W takich przypadkach niezbędne jest wsparcie. Budżet tej konkretnej inwestycji to 52 mln zł dofinansowania z Centrum Projektów Polska Cyfrowa (CPPC), wykorzystującej środki Unii Europejskiej oraz wkład własny Orange Polska – 33 mln zł.
Światłowody dla wsi i małych miasteczek
Orange Polska realizuje inwestycje POPC od 2016 roku. Od tego czasu zakończyliśmy 8 projektów POPC1 i zbliżamy się do końca 18 projektów POPC2. Podłączyliśmy już kilkaset tysięcy gospodarstw domowych. Sieć budowana z dofinansowaniem UE jest dostępna dla wszystkich operatorów, chcących świadczyć usługi klientom. Dzięki takim projektom wyrównuje się szanse ludzi mieszkających w różnych częściach kraju. Prócz nas najbardziej zaangażowane w realizację POPC są INEA i Nexera.
Potrzebne wsparcie dla inwestycji
Inwestorzy POPC są wybierani przez CPPC na zasadach konkursu a wszystko odbywa się na w pełni transparentnych zasadach. Wydawane środki są rozliczane, co do złotówki. W przypadku Orange wsparcie realizacji inwestycji w ramach 1 i 2 konkursu POPC wyniosło ok. 765 mln zł, co stanowi ponad 99 proc. pomocy publicznej, jaka trafiła do nas w ostatnich latach. Przypomnę, że aby otrzymać wsparcie firma musi zainwestować także własne pieniądze. Dlatego w historii konkursów POPC zdarzały się przypadki wycofywania się operatora z już wygranego konkursu a niektóre duże firmy telekomunikacyjne nigdy nie wzięły w nich udziału.