Operatorzy są oburzeni, że TP żąda ochrony w zamian za miliardowe inwestycje w nowoczesną sieć, a Anna Streżyńska węszy podstęp – czytamy w Pulsie Biznesu.
„PB” pisał wczoraj o przymiarkach Telekomunikacji Polskiej do budowy sieci nowej generacji, która miałaby zwiększyć przepustowość łączy i umożliwić udostępnienie abonentom wielu supernowoczesnych usług. W zamian TP żąda ochrony inwestycji. Operatorzy alternatywni są oburzeni.
– Argumentacja TP jest doskonałym dowodem na to, że trzeba szybko doprowadzić do funkcjonalnego podziału operatora. Dzięki takiemu podziałowi wszyscy operatorzy będą równo traktowani przez infrastrukturalną część wydzieloną z TP i nie będzie mowy o żadnych ulgach dla jednego podmiotu – twierdzi Mirosław Godlewski, prezes Netii.
– Gdyby TP faktycznie myślała o budowie sieci nowej generacji, szukałaby metod obniżenia kosztów jej budowy czy przymierzy z innymi operatorami. A nic takiego się nie dzieje – mówi Andrzej Piotrowski, prezes Exatela.
W szczerość intencji TP wątpi także prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Anna Streżyńska, która powiedziała – Inwestycje TP w sieć nowej generacji to w tym momencie puste hasło. Obawiam się, że operator może je wykorzystać do ucieczki spod regulacji.
Największe kontrowersje wzbudza
pomysł ustawy chroniącej inwestycje TP. O ustawowej ochronie TP będą decydowały parlament i rząd. UKE zapowiada natomiast, że zamierza bronić swojej niezależności, nawet jeśli takie projekty pojawią się w Sejmie.
Więcej o planach TP pisaliśmy w tej wiadomości.