Jak zapewne wiecie wczoraj miała miejsce globalna awaria popularnych serwisów społecznościowych. To najdłuższa tak poważna przerwa w dostępie do tych portali. Takie sytuacje doskonale widzimy jako operator – gdy tylko zauważyliśmy awarię na wszelki wypadek uruchomiliśmy specjalną konfigurację naszej sieci (stosujemy ją przy okazji świąt i Sylwestra), aby zapobiec jej przeciążeniom.
I wszystko się udało!
Nie odnotowaliśmy żadnych zakłóceń bezpośrednio związanych z naszą siecią, mimo większego ruchu (o tym poniżej).
Teraz pora na konkrety – jak zmieniło się wykorzystanie poszczególnych usług klientów Play w ciągu wczorajszej awarii serwisów?
SMS i MMS – wzrost o 100%
Nic dziwnego – te serwisy są w dużej części komunikatorami. W momencie, gdy ich zabrakło alternatywą stał się poczciwy SMS oraz multimedialny MMS. Pamiętajcie, że macie możliwość korzystania z „następcy SMS”, czyli usługi Czat RCS. Oferuje ona przesyłanie zdjęć, dźwięku, filmów, informacje o odczytaniu wiadomości i wiele więcej wciąż używając Waszego numeru telefonu jako identyfikatora.
Połączenia głosowe – wzrost o 22%
W przypadku rozmów wzrost nie był tak znaczący, co pokazuje jak bardzo we współczesnych czasach przyzwyczailiśmy się do wiadomości tekstowych. Nie wymagają jednoczesnej uwagi obu stron, pozwalają na udzielenie odpowiedzi w wygodnym dla siebie momencie i zajmują mniej czasu, niż tradycyjna rozmowa. Są w wielu aspektach wygodniejsze, zwłaszcza do przekazywania krótkich informacji.
Użycie danych – spadek o 15%
Bez możliwości oglądania relacji i postów swoich znajomych, polubionych stron czy gwiazd, bez wymieniania się memami czy bez kontaktu przez komunikatory wykorzystanie danych spadło. Część osób korzystała w tym czasie z innych mediów społecznościowych, zwłaszcza Twittera.
Zgłoszenia do Obsługi Klienta – wzrost o 800%
Część klientów przy braku dostępności tych serwisów swoje kroki kierowała do Obsługi Klienta. Zanotowano wczoraj dwukrotnie więcej połączeń do Obsługi Klienta, niż podczas standardowego dnia, a w szczytowym momencie (między 18:30 a 19:30) było ich aż 8 razy więcej. Średni czas oczekiwania na połączenie wydłużył się w związku z tym z 11 do 70 sekund, co i tak jest bardzo dobrym wynikiem. Nasi konsultanci świetnie poradzili sobie ze wzmożonym ruchem i za to należą im się wielkie gratulacje! Cierpliwie tłumaczyli, że brak dostępności tych serwisów nie jest spowodowany przez nas i niezależnie od dostawcy internetu nie ma możliwości korzystania z nich. Od około godziny 20 klienci dzwoniący na numer Obsługi Klienta słyszeli w słuchawce zautomatyzowany komunikat na temat awarii tych portali, dzięki czemu informacja docierała do nich szybciej i sprawniej.
Mamy nadzieję, że takie sytuacje będą zdarzały się jak najrzadziej, ale wczorajszy dzień pokazał, że jesteśmy świetnie na taki wypadek przygotowani, a usługi takie jak SMS czy MMS nieustająco doskonale sprawdzają się w boju.