Co można uzyskać dzięki inteligentnemu stosowaniu wibracji telefonu komórkowego? Okazuje się, że całkiem sporo – komórka będzie w stanie oszukać ludzkie zmysły – czytamy na stronach Kopalni Wiedzy.
Możliwości takie ma system Shoogle, zaprezentowany przez badaczy z Glasgow University, który łączy pomiar przyspieszenia oraz precyzyjne dawkowanie wstrząsów z dźwiękami wydawanymi przez głośnik.
Wynalazek brytyjskich naukowców sprawdza za pomocą akcelerometru, w jaki sposób poruszany jest telefon, a następnie, odpowiednio do tych danych oraz pewnych dodatkowych informacji, wywołuje drgania i wydaje odgłosy. Dzięki Shoogle'owi można np. łatwo sprawdzić obecność SMS-ów: wystarczy potrząsnąć komórką i jeśli poczujemy „przesypujące się kulki”, oznaczać to będzie, że telefon odebrał wiadomości. Dzięki różnym rodzajom „materiału”, z jakiego „wykonano” owe kulki możliwe jest nawet zidentyfikowanie nadawcy. Kolejna funkcja to wskaźnik stanu baterii: jeśli akumulator jest bliski wyczerpania, telefon zacznie się zachowywać, jakby w jego wnętrzu przelewała się ciecz.
Podobne wynalazki to efekt coraz lepszego wyposażenia telefonów komórkowych. Rosnąca liczba tych urządzeń ma wbudowane czujniki różnego typu (m.in. oświetlenia i przyspieszenia), pierwotnie używane do regulacji jasności wyświetlacza czy ustawiania orientacji ekranu. Opisany tu przykład pokazuje, że dodatkowe oprogramowanie pozwala uzyskać nieznane wcześniej możliwości – być może niektóre z tych funkcji staną się podstawą całkowicie nowych sposobów komunikacji człowieka z maszyną. Autorzy opisywanego oprogramowania zapowiadają, że w przyszłości zostanie ono publicznie udostępnione.
Przemysław Kobel