Początek roku to okres wszelkich podsumowań. Jedni komentują, inni przewidują, pokazują wykresy, zmiany, trendy. Narzędzie Newspoint, służące do monitoringu mediów, przeanalizowało petabajty słów, setki terabajtów danych i miliardy dokumentów zarchiwizowanych w 2017 roku. Poddano analizie wpisy na popularnych platformach social mediowych i blogach. Żyjemy w czasach big data. Mamy dostęp do ogromnej masy danych.
Newspoint w 2017 roku zebrał milliardy wpisów z różnych platform społecznościowych (dane pochodzą tylko z publicznych profili i postów; roboty Newspoint zebrały to, co wszyscy możemy zobaczyć):
- Facebook 2017: 1 643 838 675
- Twitter 2017: 671 716 503
- Youtube 2017: 367 908 582
- Instagram 2017: 108 470 005
- fora 2017: 72 708 368
- blogi 2017: 2 635 355
- Pinterest 2017: 1 442 198
- Google+ 2017: 1 266 014
- Vimeo 2017: 851 563
- Disqus 2017: 411 137
Zebrano bardzo ciekawe wnioski, co do czasów i częstotliwości postowania.
Blogi – najczęściej blogujemy na początku tygodnia, po powrocie z pracy do domu
Zaczynamy blogować od godziny 7 rano. Pierwszy szczyt przychodzi w samo południe a maksimum postów blogowych wypada na godziny wieczorne od 18-ej do 21-ej. Blogujemy intensywnie aż do 23ej. W nocy spada aktywność blogerów 😉 Co ciekawe maksimum wpisów blogowych wypada w poniedziałki. I kto tu nie lubi poniedziałków? W kolejne dni tygodnia liczba wpisów delikatnie maleje. W weekend odpoczywamy. Najmniej płodna jest sobota oraz niedziela, która niewiele ustępuje piątkowi.
Facebook – najczęściej piszemy w czwartki o 21-ej
Postowanie na Facebooku nie wiąże się z tak czasochłonnym przygotowywaniem wpisów, jak na platformach blogowych. Nasza aktywność rośnie od 5-tej nad ranem i osiąga maksimum ok. godziny 21-ej. Jest to wzrost ponad trzykrotny. O wiele wyższy niż u blogerów. Co ciekawe Facebookowa aktywność rośnie od poniedziałku do czwartku. Najmniej twórczym dniem jest sobota.
Newspoint sprawdził też, jak na przestrzeni roku 2017 wyglądał średni zasięg postów na Facebooku. To ważne w kontekście zmian ogłoszonych ostatnio (11 stycznia 2018) przez Marka Zuckerberga o dalszym przycięciu organicznych zasięgów w NewsFeedach. Jak się okazuje, zmiany powodujące spadające zasięgi organiczne odnotowane zostały już od połowy roku 2017. Na przełomie czerwca i lipca zasięgi zostały ograniczone mniej więcej 2,5 – 3,5-krotnie. A potem do końca roku jeszcze o dobre kilkanaście procent.
Instagram – najwięcej zdjęć wrzucamy w środy wieczorem
Intensywność postowania na Instagramie wzrasta już od 6 rano aż do godziny 10-ej. Następny wzrost mamy ok. godziny 15-ej a potem o 19-ej, aż do osiągnięcia szczytu o godzinie 21-ej. Najwięcej postów wrzucamy w środy, a najmniej w soboty.
Twitter – szczyt wpisów wypada na godzinę 22 w niedzielę!
Twitter zaskakuje. Nie dzień roboczy a dzień wolny od pracy jest najczęściej wykorzystywany do postowania. Ale z kolei sobota wypada najgorzej. Zaczynamy zatem twittować w niedzielę i przez kolejne dni intensywność ta spada. Jeśli chodzi o godziny wrzucania twittów to rozkład jest podobny jak na Instagramie. Zaczynamy od 6 rano aż do osiągnięcia maksimum o godzinie 22-ej.
YouTube – to jedyna platforma, na której szczyt publikowania materiałów przypada na niedzielę i sobotę
Przygotowanie, opisanie i wrzucenie filmu to zadanie bardzo czasochłonne. To widać w naszych statystykach. Najczęściej zajmujemy się tym w weekendy. A warto. Materiały filmowe dają wysokie zaangażowanie i większy zasięg w udostępnianych materiałach. Rok mobile ogłaszany był już od wielu lat – czas na rok video.
Zauważalna różnica jest w godzinach postowania. Maksimum na YouTube jest przesunięte na wcześniejsze godziny. 19-ta i 20-ta to szczyt dla youtuberów. Jak widać, czym krótszy i mniej czasochłonny wpis tym później go wrzucamy (Facebook, Instagram, Twitter). Filmy i teksty blogowe wymagają więcej poświęceń, zajmujemy się nimi wcześniej – tak można wytłumaczyć to przesunięcie czasowe.