Jak czytamy w Gazecie Prawnej Gadu Gadu jest chyba jedyną spółką publiczną, która oficjalnie przyznała się, że w jakiś sposób zaangażowała się w to, co działo się w czasie kampanii wyborczej.
Spółka twierdzi, że jej działania związane z zablokowaniem możliwości przesłania za pomocą komunikatora linku http://idz-do-urny.pl nie miały podtekstu politycznego. Na owej stronie był apel o udział w wyborach i jednoznacznie polityczna interpretacja, dlaczego trzeba było to zrobić.
Gadu Gadu w komunikacie twierdzi, że link „został zablokowany zgodnie z przyjętymi przez firmę zasadami walki ze spamem, czyli niechcianymi wiadomościami wysyłanymi masowo do użytkowników, a zastosowana blokada nie ma nic wspólnego z zarzucanym politycznym zaangażowaniem”.
– Gadu Gadu było i jest apolityczne. Fakt, że ten link prowadzi do strony o charakterze wyborczym, nie jest żadnym dowodem stronniczości, codziennie blokujemy dziesiątki linków, które w sposób niechciany są wysyłane do użytkowników – czytamy w oświadczeniu GG przesłanym do serwisu di.com.pl, który sprawę opisał.
Gadu Gadu komentuje, że owa „blokada antyspamowa to nie pierwszy przypadek działania antyspamu w trakcie trwającej kampanii wyborczej – wielokrotnie spotkaliśmy się już z przypadkami spamu politycznego i był on blokowany bez względu na to, jaką partię reprezentował”.