olskim Instagramem rządzą młode kobiety. Takie wnioski nasuwają się przy obserwacji danych Megapanelu PBI/Gemius opracowanych przez Wirtualnemedia.pl. Jakie światło rzuca to na ewentualne strategie rozwoju promocji naszej marki w tym serwisie i czy jest to jedyna grupa docelowa, do której powinniśmy dobierać komunikaty? Rok 2014 to póki co świetny czas dla Instagrama w naszym kraju.
W porównaniu do danych z kwietnia 2013, liczba mężczyzn zwiększyła się o 138,4% (obecnie ok. 839 tys.), a kobiet o 106,7% (obecnie ok. 1,29 mln). Zaskakujące są również wyniki dotyczące wzrostu liczby użytkowników mieszkających na wsi. W ubiegłym roku stanowili grupę liczącą ok. 203 tys. odbiorców, podczas gdy teraz są najliczniejszą społecznością w porównaniu do pozostałych miejsc zamieszkania (ponad 770 tys.)
Na specjalną uwagę zasługuje również fakt wieku polskich Instagramowiczów. Osoby w wieku 15-24 lata mają miażdżącą przewagę w stosunku do innych grup wiekowych dzięki liczbie prawie 1 mln użytkowników.
Co to w praktyce oznacza dla podejmowanych działań promocyjnych i czy powinniśmy zacząć kierować swoje komunikaty wyłącznie do nastoletnich kobiet mieszkających na wsi?
– Oczywiście nie powinniśmy iść tym tokiem myślenia, wszak nie zawsze nasz produkt i marka znajdują się w sferze zainteresowania właśnie tej grupy docelowej. Ważne jest to, że liczba użytkowników na Instagramie osiągnęła w Polsce ogółem liczbę 2 mln, co oznacza że nasz dotychczasowy target jest jeszcze bardziej podatny na komunikaty, które udostępniamy. – komentuje Bartłomiej Pałacki, Social Media Manager GRUPA 365NET.
Nie oznacza to jednak również, że powinniśmy całkowicie ignorować te wyniki. Warto zastanowić się, czy nie zrobić okazjonalnego ukłonu w stronę najliczniejszyc grup na Instagramie. W końcu jest to serwis społecznościowy, więc nasze komunikaty mają szansę żyć własnym życiem wśród odbiorców, a tym samym zwiększyć swój zasięg i moc.
Podstawowy problem jednak na ktory można się natknąć to bardzo ograniczone możliwości pozyskiwania nowych obserwujących. W przeciwieństwie do Facebooka, Instagram nie oferuje płatnej promocji naszych treści, co oznacza że jedyne na co możemy liczyć to hashtagi i zasięg organiczny, który póki co na szczęście wynosi 100%.
Zaczynając jednak promocję na Instagramie należy przede wszystkim dodatkowo promować ten kanał za pośrednictwem nie tylko Facebooka, ale również działań WoMM i wszelkiego rodzaju konkursami z wykorzystaniem hashtagów.
Mimo wszystko Instagram nie cieszy się obecnie tak dużym zainteresowaniem marek jak Facebook, z dość oczywistych powodów, i minie jeszcze sporo czasu zanim się to zmieni. Nie chodzi jednak o to, aby był on alternatywą dla innych mediów społecznościowych, ale elementem zgrabnej układanki, która pozwoli nam na lepszą pozycję naszej marki w świadomości konsumentów.