Technologie produkcji energii ze źródeł odnawialnych, takie jak pompy ciepła i fotowoltaika, to rozwiązania, których nie należy się bać. „Są przyszłością, od której nie uciekniemy, a która dzieje się już dziś” – mówi Artur Łeszczyński, dyrektor do spraw rozwoju biznesu w Skanska Residential Development Poland. Jak dodaje, dobrze dopasowane do realnych potrzeb, a także regularnie serwisowane pompy ciepła i panele fotowoltaiczne to rozwiązania nie tylko bezpieczne i ekonomiczne, ale też ekologiczne i przyszłościowe.
Światowe gospodarki konsekwentnie dążą do obniżania emisji gazów cieplarnianych, w tym przede wszystkim CO2. Wydaje się, że tego kursu nie zmienią aktualne wydarzenia geopolityczne; oznacza to więc przechodzenie w coraz większym stopniu na odnawialne źródła energii (OZE), które w ostatnich latach stały się symbolem transformacji energetycznej. Jej głównym celem jest uniezależnienie firm i gospodarstw domowych od wysokoemisyjnych źródeł energii elektrycznej i ciepła, opartych na paliwach kopalnych. Te często pochodzą z importu, jak dzieje się na przykład w przypadku Polski.
Skąd bierzemy ciepło?
Znaczna część budynków w polskich miastach jest podłączona do sieci ciepłowniczej, która zapewnia ogrzewanie i ciepłą wodę. Najpowszechniejszym źródłem ciepła pozostaje jednak węgiel, którego spalanie generuje wysoką emisję CO2 i staje się coraz bardziej kosztowne. W ograniczeniu emisji CO2 może pomóc coraz częstsze stosowanie w budownictwie takich rozwiązań, jak pompy ciepła i fotowoltaika. Jak działają te technologie czy są bezpieczne i dlaczego warto zwrócić na nie uwagę przy zakupie mieszkania lub domu?
Alternatywy dla węgla: pompy ciepła i panele fotowoltaiczne
Pompy ciepła to urządzenia coraz częściej wykorzystywane w inwestycjach mieszkaniowych w Polsce. Wyróżniamy kilka ich rodzajów, np. pompy powietrzne, które, w uproszczeniu, wykorzystują energię zawartą w powietrzu atmosferycznym do produkcji ciepła. Kluczowy element powietrznych pomp ciepła – sprężarka – wymaga poboru prądu, a ten można czerpać z sieci elektroenergetycznej lub produkować samodzielnie za pomocą paneli fotowoltaicznych, przetwarzających energię słoneczną na elektryczną.
– Zarówno pompy ciepła, jak i panele fotowoltaiczne to stosunkowo tanie, ekologiczne i całkowicie bezpieczne rozwiązania. W idealnym scenariuszu pompy ciepła mogą wykorzystywać niemal darmowy prąd z elektrowni słonecznej i produkować ciepło z energii dostępnej w powietrzu atmosferycznym, jak dzieje się w przypadku pomp powietrznych. Produkcja tych urządzeń – zarówno pomp, jak i paneli fotowoltaicznych – podlega rygorystycznym normom, co przekłada się na wysoką efektywność energetyczną oraz niższe rachunki za prąd i ciepło. Odpowiednio używane oraz serwisowane będą sprawnie działać przez dziesiątki lat, zapewniając komfort i oszczędności – komentuje Artur Łeszczyński, dyrektor ds. rozwoju biznesu w Skanska Residential Development Poland.
Jaśminowy Mokotów
Podobne rozwiązania wykorzystano w 6. etapie warszawskiej inwestycji Jaśminowy Mokotów. Każdy dom w zabudowie szeregowej wyposażono we własną pompę ciepła oraz instalację fotowoltaiczną. Ciepło uzyskane dzięki pompom uniezależnia budynki od miejskiej sieci ciepłowniczej, a panele fotowoltaiczne w dużej mierze pokrywają zapotrzebowanie na prąd.
Artur Łeszczyński podkreśla, że pompy ciepła i fotowoltaika mają potencjał nie tylko w domach jednorodzinnych, ale także w budownictwie wielorodzinnym. Jednak, jak zauważa, osiągnięcie pełnej niezależności od sieci ciepłowniczej nie wydarzy się od razu. – Stoją przed nami obecnie wyzwania, takie jak choćby konieczność zbilansowania produkcji i konsumpcji dodatkowej energii elektrycznej z OZE. Bez szeroko rozpowszechnionego magazynowania energii, w tym przede wszystkim elektrycznej, ciężko to zrobić, ale technologie cały czas się rozwijają. Ich upowszechnienie pozwoli ograniczyć koszty oraz negatywne skutki środowiskowe, w tym emisję CO2 i smog z tzw. niskiej emisji, występujący wszędzie tam, gdzie mieszkańcy korzystają z przestarzałych pieców lub kiepskiej jakości opału – podkreśla ekspert.
Choć bez energii elektrycznej pochodzącej z OZE pompy ciepła również są dobrym rozwiązaniem, to przy połączeniu ich z fotowoltaiką uzyskamy lepsze efekty i niższe koszty ogrzewania. Warto więc, podejmując decyzję o zakupie nieruchomości, brać pod uwagę właśnie takie rozwiązania.
Zrównoważone rozwiązania – czy opłacalne?
Czy OZE się opłaca? Panele fotowoltaiczne zużywają się z czasem i wymagają konserwacji. Serwisowanie paneli fotowoltaicznych zwykle odbywa się raz w roku i kosztuje kilkaset złotych. „Jednak oszczędności wynikające z ich użytkowania są znacznie wyższe. Same panele też są wytrzymałe, bo, zabezpieczony gwarancją, minimalny okres ich użytkowania wynosi zwykle 25-30 lat. Wydajność z czasem spada, ale jedynie o około kilkanaście procent w skali wspomnianego okresu” – mówi Artur Łeszczyński. Podobnie jest z pompami ciepła, których żywotność wynosi około 20-25 lat, a roczny serwis kosztuje kilkaset złotych.
Energia odnawialna – nasza przyszłość
Temat ekologicznych rozwiązań coraz częściej pojawia się w dyskusjach. Energooszczędność i niskoemisyjność to cele, których jako użytkownicy budynków również nie powinniśmy tracić z oczu. Rozsądnie podejmowane decyzje zakupowe, zwłaszcza przy tak znaczących inwestycjach, jak np. mieszkanie, pomogą nam zabezpieczyć własną przyszłość.
– Pompy ciepła czy fotowoltaika to całkowicie bezpieczne, racjonalne i ekologiczne rozwiązania. Mają liczne korzyści i nie należy się ich bać – to konieczna teraźniejszość i jednocześnie przyszłość naszej energetyki, od której nie da się uciec – podkreśla Artur Łeszczyński.