Obecne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju i ich potencjalne zaostrzenie jest zdaniem 69% badanych osób na stanowisku kierowniczym kluczowym czynnikiem napędzającym inicjatywy ESG – głosi najnowsza, już trzecia edycja raportu Capgemini „A world in balance 2024: Accelerating sustainability amidst geopolitical challenges”. Rok wcześniej twierdziło tak 57% badanych. Ten zauważalny wzrost pokazuje, że presja prawodawców ma znaczenie i przynosi efekty. Konsumenci pozostają jednak sceptyczni.
Emisja CO2, recykling i zużycie zasobów
Od 2022 roku firmy konsekwentnie wdrażają kolejne inicjatywy, które pozwolą im na spełnienie norm dotyczących ESG, a postępy widoczne są w szczególności w obszarze środowiska („environment”). Aż 84% badanych twierdzi, że ich organizacja jest na dobrej drodze do osiągnięcia celów redukcji emisji dwutlenku węgla. Prawie trzech na czterech (72%) respondentów deklaruje, że recykling jest kluczową kwestią w obszarze produkcyjnym, podczas gdy w 2022 roku uważało tak zaledwie 53% badanych. Duże wysiłki poczynione zostały także w obszarze projektowania produktów – 69% deklaruje, że ich organizacja przeprojektowuje produkty pod kątem mniejszego wykorzystania paliw kopalnych. Dwa lata wcześniej była to mniej niż połowa (47%).
Regulacje wymusiły na firmach przede wszystkim monitorowanie procesów pod kątem zużycia zasobów. W 2022 roku zaledwie 43% kadry kierowniczej odpowiedziało, że ich organizacja mierzy zużycie energii w obszarze produkcyjnym. Według danych z tego roku, obecnie twierdzi tak już 71%. 75% badanych zadeklarowało, że ich organizacja wdrożyła inicjatywy mające na celu redukcje zużycia wody. To wzrost o 20% w porównaniu z 2022 rokiem.
Przeszkody na drodze do zrównoważonego rozwoju
Trzy czwarte kadry kierowniczej twierdzi, że odpowiednie regulacje są kluczowe do osiągnięcia globalnych celów klimatycznych. Z kolei 2 na 3 osoby przyznaje, że bez presji prawnej, ich organizacja nie wdrożyłaby tylu inicjatyw ESG, ile obecnie.
Tempo postępów zależy jednak od szeregu czynników, takich jak np. dostęp do technologii – aż 67% badanych uważa, że bez odpowiedniej technologii, nie będzie możliwe osiągnięcie wyznaczonych celów zrównoważonego rozwoju. Inną przeszkodą jest sytuacja geopolityczna. Prawie dwie na trzy osoby na kierowniczych stanowiskach wskazały, że ma ona coraz większy wpływ na postępy w inwestycjach w zrównoważony rozwój. Wśród głównych czynników wymieniane są napięcia w relacjach na linii USA-Chiny, wojna w Ukrainie, konflikt na Bliskim Wschodzie czy kryzys energetyczny w Europie. Prowadzą one do zakłóceń w łańcuchach dostaw i operacjach biznesowych oraz potencjalnie mogą mieć wpływ na skalę rządowego wsparcia.
Ocena konsumentów
Mimo ogłaszanych, korzystnych zmian, konsumenci mają coraz więcej wątpliwości w kwestii inicjatyw podejmowanych przez firmy. Oczekują oni jeszcze bardziej zdecydowanych kroków w kierunku zrównoważonego rozwoju oraz większej przejrzystości. Raport Capgemini wskazuje, że trzy czwarte konsumentów liczy, że korporacje odegrają większą rolę w redukcji emisji gazów cieplarnianych w 2024 roku. Co więcej, są bardziej sceptyczni niż kiedykolwiek wobec korporacyjnych deklaracji. Ponad połowa (52%) uważa, że organizacje stosują greenwashing, w porównaniu z 33% w 2023 roku.
Deklaracje a fakty
Zarówno presja ze strony prawodawców, jak i wygórowane oczekiwania konsumentów w kwestiach ESG sprawiają, że firmy coraz głośniej mówią o swoich postępach i deklarują wzrosty w kluczowych obszarach. Jednak nie zawsze znajdują one odzwierciedlenie w rzeczywistości. Pod koniec 2023 badani zadeklarowali, że ich organizacje zwiększą inwestycje w zrównoważony rozwój. Tych planów nie udało się jednak zrealizować – średnie roczne inwestycje w inicjatywy i praktyki ESG stanowiły w 2023 roku 0,92% przychodów. W tym roku jest to tylko 0,82%.