niedziela, 13 kwietnia, 2025

Nasze serwisy:

Więcej

    Raport Intrum: co czwarta firma w Europie może zniknąć z rynku w ciągu dwóch lat

    Zobacz również

    Po kilku latach wysokiej inflacji i restrykcyjnej polityki pieniężnej banków centralnych, europejskie przedsiębiorstwa z nadzieją patrzyły na rok 2025, oczekując wreszcie wzrostu gospodarczego. W obecnej sytuacji geopolitycznej trudno jednak zachować optymizm. Istnieje realne ryzyko, że eskalacja napięć handlowych, objawiająca się cłami i wzajemnymi sankcjami gospodarczymi, doprowadzi do stagflacji – inflacji spowodowanej kosztami importu, nie rekompensowanej wzrostem gospodarczym i zwiększonymi wydatkami. Jakie to niesie skutki dla biznesu? Co czwarta firma w Europie deklaruje, że w przypadku braku poprawy warunków rynkowych, grozi jej upadłość w ciągu najbliższych dwóch lat. Według szacunków raportu Intrum European Payment Report 2025 oznaczałoby to likwidację prawie 10 milionów biznesów i ponad 40 milionów miejsc pracy na Starym Kontynencie.

    - Reklama -

    Konkurencyjność europejskiej gospodarki stoi pod znakiem zapytania. Najnowsze prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego przewidują, że wzrost PKB w Unii Europejskiej w 2025 roku wyniesie zaledwie 1%, a to znaczące obniżenie w stosunku do ubiegłorocznych szacunków, które wskazywały na 1,5%. Korekta ta wynika z wolniejszego niż oczekiwano tempa wzrostu w regionie pod koniec ubiegłego roku. Co gorsza, prognozy te nie uwzględniają jeszcze potencjalnego wpływu nieprzewidzianych sporów handlowych z ostatnich kilku miesięcy, które zdestabilizowały międzynarodowy porządek gospodarczo-polityczny ukształtowany po II wojnie światowej i wywierają rosnącą presję na rządy, przedsiębiorstwa oraz konsumentów.

    Europa, w odpowiedzi na nowe realia geopolityczne, dokonała nagłej korekty swojej polityki – zamiast oszczędności, stawia na zwiększone wydatki, zwłaszcza w sektorze obronnym. To może jeszcze bardziej obniżyć dotychczasowe prognozy dotyczące PKB. Chociaż te działania są postrzegane jako potencjalny impuls do ożywienia gospodarczego i wyjścia UE z zastoju przemysłowego, proces ten będzie długotrwały, a krótkoterminowo zwiększy ryzyko wystąpienia sytuacji, w której gospodarka będzie stała w miejscu, a ceny wzrosną.

    Z najnowszego badania Intrum wynika, że niemal co czwarty przedsiębiorca obawia się likwidacji swojej firmy w ciągu najbliższych dwóch lat, jeśli sytuacja gospodarcza się nie poprawi. Szczególnie alarmujące są prognozy dla małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), gdzie ryzyko upadłości dostrzega aż 29% badanych, w porównaniu do 11% w przypadku ich większych konkurentów. Te dane, przełożone na europejską skalę, oznaczają potencjalnie nawet 10 milionów bankructw. Konsekwencje byłyby katastrofalne – utrata około 40 milionów miejsc pracy, załamanie popytu wewnętrznego i destabilizacja społeczno-gospodarcza Europy.

    Bezpośrednią przyczyną tego zagrożenia są opóźnienia w płatnościach, które uderzają przede wszystkim w MŚP. Te firmy, działając z mniejszymi rezerwami finansowymi i niższymi marżami, nie są w stanie długotrwale ponosić skutków nieterminowych płatności, co dramatycznie zwiększa ryzyko ich bankructwa.

    – Gdy sytuacja rynkowa jest niestabilna, przedsiębiorstwa skupiają się na utrzymaniu płynności finansowej oraz zdolności do szybkiego reagowania na zmiany. Wyniki naszego raportu EPR 2025, jednoznacznie pokazują, że terminowe płatności klientów dają firmom elastyczność niezbędną do inwestowania w technologie, kapitał ludzki i zrównoważony rozwój. W obecnych, niestabilnych warunkach rynkowych, jest to kluczowe do utrzymania się na rynku – komentuje Agnieszka Surowiec, ekspertka Intrum.

    Przyszłość w AI?

    Niestety, firmy coraz częściej zgłaszają problemy z punktualnością płatności ze strony klientów. Szacuje się, że opóźnienia w płatnościach dotyczą aż 11% wystawianych faktur[9]. Co trzeci menedżer twierdzi, że te opóźnienia osiągnęły poziom z okresu pandemii, kiedy rynek doświadczał największych zaburzeń gospodarczych wywołanych pandemią.

    W odpowiedzi na ten problem, blisko ośmiu na dziesięciu respondentów wdraża rozwiązania ułatwiające punktualne regulowanie zobowiązań. Wśród tych działań znajdują się m.in. modernizacja interfejsów płatniczych (78%) oraz dostosowanie oferty do preferowanych przez klientów metod płatności (76%). Wyzwania związane z utrzymaniem płynności finansowej sprawiają, że technologie oparte na danych, w tym sztuczna inteligencja, mogą stać się kluczowym elementem przetrwania.

    Wysokie stopy procentowe, rosnące koszty importu, wojna handlowa, rewolucja sztucznej inteligencji – firmy stoją w obliczu złożonych i nieprzewidywalnych w swoim rozwoju problemów, a miliony z nich mogą wkrótce zbankrutować. Aby utrzymać się na rynku i zdobyć przewagę konkurencyjną, wiele przedsiębiorstw musi zmienić politykę, której kluczowym elementem będzie m.in. wdrożenie technologii opartych na danych umożliwiających dogłębne zrozumienie zachowań klientów oraz rozwój i adaptację modeli biznesowych. W obliczu gwałtownie zmieniającego się otoczenia gospodarczego, europejskie firmy muszą działać szybciej i odważniej niż kiedykolwiek wcześniej. Przetrwają ci, którzy nie tylko zareagują na wyzwania, ale także zainwestują w przyszłość – w innowacje, technologie i płynną współpracę z partnerami biznesowymi. Właśnie teraz kształtuje się nowa mapa europejskiej gospodarki – pytanie brzmi, kto na niej pozostanie.

    ŹródłoIntrum
    0 komentarzy
    najnowszy
    najstarszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Wygraj podwójny karnet na Audioriver Festival together with T-Mobile Electronic Beats

    Nie ma lata bez zabawy w świetnym towarzystwie i przy dźwiękach najlepszej muzyki! W T-Mobile wiemy o tym doskonale,...