Przed wakacjami sklepy detektywistyczne przeżywają oblężenie. Urządzeń szpiegowskich używają nie tylko zdradzani małżonkowie. Po taki sprzęt coraz chętniej sięgają także zatroskani rodzice, którzy chcą zapewnić swoim dzieciom bezpieczeństwo i mieć nad nimi kontrolę. Nie da się być z dzieckiem wszędzie, a przecież musi ono eksplorować świat. Receptą na obawy rodziców jest lokalizator GPS
– To niewielkie urządzenie można przekazać dziecku w zegarku czy też schować w ulubionej zabawce, z którą nie rozstaje się ono na krok – mówi serwisowi infoWire.pl Krzysztof Rydlak z firmy Spy Shop. Lokalizator działa z dokładnością do 3 m. Niektóre modele mają funkcję telefonu – pozwalają na dzwonienie. W sytuacjach kryzysowych dziecko może włączyć przycisk SOS i skontaktować się z rodzicami.
Lokalizatory umożliwiają również podsłuchiwanie otoczenia, co jest przydatne dla rodziców nieco starszych dzieci. Chętnie sięgają też oni po programy, które pozwalają monitorować korzystanie z telefonu. – Działanie tego oprogramowania w systemie jest bardzo dyskretne i nie zakłóca pracy urządzenia – stwierdza rozmówca. Dzięki programom szpiegowskim można kontrolować także, co dziecko robi na komputerze. Programy te dają możliwość wykonywania zrzutów ekranu, zapisywania wszystkich pisanych tekstów, również tych z czatów, a nawet podsłuchiwania otoczenia sprzętu i przeglądania otwieranych stron www.