W Australii zaprezentowano technologię, dzięki której zmienić się może charakter rozmów telefonicznych. Jednak aby technologia holograficzna stała się bardziej dostępna potrzebne są dalsze inwestycje (DI).
Po wideo-rozmowach prowadzonych z użyciem telefonów komórkowych przyszedł czas na to, by rozmówcy „fizycznie” znaleźli się w tym samym miejscu, mimo dzielącego ich faktycznego dystansu. Telstra, największy operator telefonii stacjonarnej i komórkowej w Australii, zaprezentował technologię pozwalającą na wyświetlanie holograficznego obrazu rozmówcy o naturalnych wymiarach.
Pokaz przeprowadzony podczas konferencji prasowej w Adelajdzie trwał około 15 minut. Brał w niej udział, znajdujący się w rzeczywistości w oddalonym o kilkaset kilometrów Melbourne, jeden z szefów Telstry odpowiedzialny za technologię – Hugh Bradlow. W tym czasie przedstawił on zebranym osobom założenia nowej technologii.
W dużej mierze było to możliwe dzięki bardzo wysokiej przepustowości sieci Telstry, która pozwala na przesyłanie bardzo dużych plików. – To, co kiedyś oglądaliśmy tylko w filmach science-fiction, stało się rzeczywistością – powiedział David Thodey, jeden z szefów Telstry.
Aby transmisja holograficznego obrazu była możliwa to, oprócz sieci o wysokiej przepustowości, potrzebne są także kamera wideo o wysokiej rozdzielczości, a także nowoczesny projektor, który będzie w stanie prezentować dynamiczne obrazy trójwymiarowe. Jako, że sieci mają coraz więcej możliwości, dzięki stosowaniu coraz bardziej zaawansowanych technologii, niedługo możliwe będzie używanie tej technologii w skali masowej.
Operator zamierza w ciągu najbliższych kilku lat udostępnić tę usługę dla klientów biznesowych, w dalszej przyszłości także dla zwykłych klientów.