W nowym raporcie Ericsson ConsumerLab: „Wearable technology and the internet of things”, 60 procent użytkowników smartfonów twierdzi, że urządzenia ubieralne mają zastosowanie wykraczające poza obszar zdrowia i samopoczucia. Największe zainteresowanie wzbudzają urządzenia związane z bezpieczeństwem osobistym, takie jak przyciski SOS i osobiste lokalizatory. Smartfony staną się zwykłymi ekranami. Urządzenia ubieralne przejmą funkcje oferowane przez smartfony w ciągu 5 lat.
W nowym raporcie Ericsson ConsumerLab: „Wearable technology and the internet of things”, 60 procent użytkowników smartfonów twierdzi, że urządzenia ubieralne mają zastosowanie wykraczające poza obszar zdrowia i samopoczucia. Największe zainteresowanie wzbudzają urządzenia związane z bezpieczeństwem osobistym, takie jak przyciski SOS i osobiste lokalizatory:
Lista pięciu najbardziej pożądanych urządzeń ubieralnych (procent użytkowników zainteresowanych i wyrażających chęć zakupu):
- Przycisk SOS (32 procent)
- Smartwatch (28 procent)
- Osobisty lokalizator (27 procent)
- Urządzenie do uwierzytelniania tożsamości (25 procent)
- Urządzenie filtrujące wodę (24 procent)
Raport zawiera opinie 5000 użytkowników smartfonów (spośród których 2500 to dodatkowo posiadacze urządzeń ubieralnych) z Brazylii, Chin, Korei Południowej, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, reprezentujących 280 milionów użytkowników smartfonów na całym świecie.
Oprócz pięciu najbardziej pożądanych urządzeń ubieralnych, raport przewiduje gwałtowny rozwój rynku urządzeń ubieralnych po 2020 roku, oraz prognozę dotyczącą zastąpienia smartfonów przez urządzenia ubieralne, umożliwiające konsumentom pełną interakcję z przedmiotami w erze Internetu Rzeczy (IoT):
Gwałtowny rozwój rynku urządzeń ubieralnych po 2020 roku
Posiadanie urządzeń „wearables” wśród użytkowników smartfonów podwoiło się w ciągu ostatniego roku. Konsumenci przewidują jednak, że urządzenia będą w powszechnym użyciu dopiero za rok.
Bardziej zróżnicowane urządzenia ubieralne, na przykład zwiększające bezpieczeństwo osobiste lub inteligentna odzież, wejdą do masowego użycia po 2020 roku – wtedy też oczekiwany jest gwałtowny rozwój tego segmentu urządzeń. Co trzeci użytkownik smartfonów uważa, że po 2020 roku będzie korzystać co najmniej z pięciu urządzeń ubieralnych podłączonych do internetu.
Urządzenia ubieralne zmienią smartfony w zwykłe ekrany
Obecność smartfonów w każdym aspekcie codziennego życia, sprawia że coraz trudniej wyobrazić sobie bez nich przyszłość. Mimo to, dwóch na pięciu (43 procent) użytkowników smartfonów przewiduje, że urządzenia ubieralne mogą zastąpić smartfony. Jest to możliwe, ale na pewno nie w kilku najbliższych latach. Urządzenia ubieralne stają się coraz bardziej inteligentne i niezależne w kontekście połączenia z internetem, dzięki temu ekran smartfona może tracić na ważności. Trzydzieści osiem procent użytkowników smartfonów twierdzi, że urządzenia ubieralne przejmą większość funkcji smartfonów w ciągu następnych pięciu lat.
Jasmeet Singh Sethi, Consumer Insight Expert, Ericsson ConsumerLab, mówi: – Pierwsze oznaki odłączania się od smartfonów można zauważyć już teraz. 40 procent użytkowników inteligentnych zegarków twierdzi, że dzięki tym urządzeniom w mniejszym stopniu korzystają ze swoich smartfonów.
Urządzenia ubieralne wprowadzają użytkowników do Internetu Rzeczy
Technologia urządzeń ubieralnych przyspieszy przenikanie się cyfrowej rzeczywistości z codziennym życiem, wprowadzając nas do Internetu Rzeczy. Konsumenci są przekonani, że nowa technologia pomoże im w interakcji z obiektami w ich otoczeniu, zauważają jednak, że technologia nie musi odnosić się jedynie do urządzeń. 60 procent użytkowników uważa, że pigułki i chipy wszczepiane pod skórę będą powszechnie stosowane w ciągu następnych pięciu lat – nie tylko w celu monitorowania ważnych funkcji życiowych, ale również otwierania drzwi, autoryzacji transakcji i tożsamości oraz kontrolowania przedmiotów w bezpośrednim otoczeniu. Już dziś 25 procent właścicieli inteligentnych zegarków używa swoich urządzeń do sterowania innymi urządzeniami elektronicznymi w domu, a 30 procent używa w swoich zegarkach funkcji wyszukiwania głosowego.
Sing Sethi mówi: – Choć konsumenci wykazują duże zainteresowanie urządzeniami dbającymi o bezpieczeństwo, są otwarci także na nowe zastosowania urządzeń ubieralnych. Za 5 lat czujniki monitorujące temperaturę ciała, a następnie dostosowujące do niej klimatyzację w domu staną się dostępne dla indywidualnego użytkownika.