Właśnie została udostępniona w Google Play nowa wersja Ryśka z wideorejestratorem. Teraz podróżując z tym ostrzegaczem możecie nagrywać filmy z drogi bez konieczności posiadania dodatkowego, drogiego urządzenia. Już wkrótce nowa wersja Ryśka pojawi się także w App Store. Popularność kamer samochodowych, wykorzystywanych przez kierowców jako czarne skrzynki, rośnie z miesiąca na miesiąc. Coraz więcej kierowców chce korzystać z aplikacji drogowych „ubezpieczających ich podróże”.
Ostrzegacze i wideorejestratory należą do tej samej grupy. My postanowiliśmy połączyć je w jednej aplikacji. Dla kierowcy to przede wszystkim wyższy komfort podróży – bo nie musi uruchamiać kilku aplikacji czy urządzeń naraz. Kolejny plus to oszczędność – zarówno aplikacja, jak i wszystkie jej funkcje są darmowe.
Dlaczego warto korzystać z funkcji wideorejestratora?
- w razie stłuczki/wypadku nagranie może służyć jako dowód w sprawie przed sądem
- film można wykorzystać w postępowaniu ubezpieczeniowym oraz zabezpieczeniu się przed próbą wyłudzenia odszkodowania
- nagrywane pliki GPX pozwalają odtworzyć dokładny przebieg trasy dzięki zapisowi logów GPS
Ponadto, Rysiek umożliwia nagrywanie niebezpiecznych zachowań innych kierowców na drodze i poprawia komfort oraz bezpieczeństwo podróży.
Filmy z wideorejestratora są nagrywane w pętli, co znaczy, że najstarsze materiały są zastępowane przez nowsze, dzięki czemu nie ma ryzyka, że pamięć urządzenia zapełni się samymi filmami. Wystarczy ustawić maksymalną liczbę i długość nagrań, po przekroczeniu których najnowsze filmy będą zastępowały te najstarsze. Jakość nagrań zależy od jakości kamery w urządzeniu. W zależności od naszych upodobań możemy też zmieniać położenie widoku wideorejestratora w aplikacji.
Na co zwrócić uwagę korzystając z wideorejestratora?
Musimy pamiętać, by nie poddawać nagrań obróbce, modyfikacjom ani żadnej innej technicznej ingerencji – tego typu nagrania będą miały dla sądu nikłą wartość dowodową. Powinniśmy też zwrócić uwagę na to, by nie umieszczać filmów z wideorejestratora w internecie z uwagi na ochronę danych osobowych. Jeśli bowiem wideo daje możliwość zidentyfikowania osoby będącej sprawcą (np. nr rejestracyjny auta) – zaczynamy podlegać pod reżim ustawy o ochronie danych osobowych, możemy też zostać pozwani o naruszenie dóbr osobistych.
Do tej pory Rysiek funkcjonował przede wszystkim jako antyradar. Od dziś jego zastosowanie znacznie się rozszerza, niemniej idea towarzysząca aplikacji od samego początku pozostaje jak najbardziej aktualna: Rysiek – teraz już niemal w dosłownym znaczeniu – widzi misie i inne przeszkody na drodze.
Więcej na blognavi.pl