Od przenośnego odtwarzacza kaset magnetofonowych przez odtwarzacz CD i odtwarzacz mp3 do aplikacji streamingowych na smartfonie. W cyklu „Samsung. 20 lat w Polsce” prześledzimy jak przez ostatnie 20 lat rozwinęła się technologia w zakresie zapisywania i odtwarzania dźwięku. Dzisiaj muzykę artystów z całego świata możemy kupić w kilka sekund nie wychodząc z domu, kiedyś wiązało się to z wyprawą do sklepu muzycznego po długo wyczekiwany album, zapisany na fizycznym nośniku.
Sposób odtwarzania muzyki zmienił się tak bardzo, że dziś młodsze pokolenie widząc obok siebie kasetę i ołówek w żaden sposób nie łączy obu tych przedmiotów. Do czego zatem służyły?
Kaseta i ołówek
Lata 90-te w Polsce to czas kaset kompaktowych, mieszczących jedynie kilkadziesiąt minut dźwięku, dużych magnetofonów i nagrywania muzyki z radia. Dużo czasu zabierały wtedy z pozoru tak proste czynności jak odnalezienie na kasecie ulubionego utworu czy przewinięcie taśmy na jej początek – kultową metodą było obracanie kasety magnetofonowej na ołówku. Przełomowym momentem w życiu melomanów było natomiast powstanie przenośnego odtwarzacza kaset magnetofonowych, które choć dziś wydają się urządzeniami zbyt dużymi i ciężkimi, dały możliwość słuchania ulubionych utworów z kaset poza domem.
Renesans winyli
W czasie gdy w domach ludzie na ołówkach przewijali magnetofonowe taśmy, w klubach na winylach „scratchowali” DJ-e. Płyty winylowe popularne jeszcze przed kasetami przeżywały w clubbingu swój prawdziwy renesans. Aby móc zagrać set trwający kilka godzin DJ-e musieli zabierać ze sobą na imprezę wielokilogramowe „case’y” wypełnione kosztownymi winylami. Nikt wtedy jeszcze nie wyobrażał sobie, że za kilkanaście lat cała dyskografia będzie mogła zmieścić się na przenośnym USB.
Czas na płyty CD
Następcą przenośnego odtwarzacza kaset magnetofonowych okazał się okrągły odtwarzacz na płyty CD. Płyty kompaktowe oferujące cyfrowy format zapisu i bardzo dobrą jakość dźwięku okazały się prawdziwym przełomem. Branża muzyczna dostrzegła w nowym nośniku szansę na dużą optymalizację kosztów, a firmy fonograficzne okrzyknęły go nośnikiem idealnym, który przetrwa dziesięciolecia. Tak się jednak nie stało – rynek muzyczny zrewolucjonizowały pliki mp3 oraz internet.
Miliony utworów i wykonawców
Format plików muzycznych mp3 opatentowano w Stanach Zjednoczonych w 1996 roku, jednak do Polski moda dotarła dopiero po 2000 roku. Dzięki temu wynalazkowi w niewielkim odtwarzaczu mogliśmy zabrać ze sobą wszędzie ogromną ilość ulubionych utworów. Używany do dziś format mp3 pozwala na nagranie pliku muzycznego o jednocześnie dobrej jakości i niewielkich rozmiarów, dzięki czemu z łatwością można go przesyłać, a także gromadzić na dyskach i odtwarzaczach.
Na wyciągnięcie ręki
Dzisiaj, gdy przy pomocy laptopów, tabletów i smartfonów możemy wszędzie korzystać z internetu, gromadzenie plików mp3 nie jest już konieczne. Specjalistyczne odtwarzacze z sukcesem zastępują smartfony, jak np. Samsung Galaxy S7 oferujący dźwięk Ultra High Quality. Powstanie serwisu YouTube w lutym 2005 roku sprawiło dodatkowo, że dużo łatwiejsze okazało się wyszukiwanie ulubionych teledysków, a także tworzenie personalizowanych playlist. W ślad za YouTube powstały serwisy streamingowe, które oferują muzykę w doskonałej jakości bez konieczności fizycznego przechowywania plików muzycznych ani ich pobierania.
Sposób zapisywania i odtwarzania dźwięku na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat uległ ogromnym zmianom, także w kwestii jakości odtwarzanego dźwięku oraz oszczędności miejsca w pamięci odtwarzacza czy smartfonu. Najważniejsze jednak, że dzięki ciągłemu rozwojowi technologii, nasza ulubiona muzyka może stanowić tło naszego życia w jego istotnych momentach.