Wbrew pozorom koniec wakacji nie oznacza automatycznego, znaczącego wzrostu lub spadku transferu w sieci, zarówno stacjonarnej jak i mobilnej. Natomiast bardzo mocno zmienia się to, w jaki sposób z sieci korzystacie. Rozpoczęcie roku szkolnego oznacza olbrzymi spadek transferu danych w godzinach porannych. Natomiast różnice w transferze w godzinach popołudniowych pozostają prawie bez zmian. Mówimy tu o wartościach liczonych w setkach TB dziennie.
Dla przypomnienia – 1 TB to 500 godzin filmu w dobrej jakości. Wzrosty ruchu oczywiście widać także w trakcie weekendów, choć jak łatwo można zobaczyć, te zmiany są dużo mniej widoczne.
Od razu można zauważyć także, że z internetu korzystamy intensywniej w niedziele niż w soboty oraz w piątki niż w poniedziałki.Zwróćcie też proszę uwagę na 16, 17 i 18 sierpnia i „dołek” transferu w tym czasie. To długi weekend i piękna pogoda.