Wszyscy fani Sony pamiętają reklamę z kolorowymi piłeczkami. To była pierwsza reklama BRAVIA, przygotowana na premierę naszej nowej rodziny telewizorów LCD. Wykorzystano w niej 250 000 różnokolorowych piłeczek, które skakały po ulicach San Francisco, co utrwalało w zwolnionym tempie ponad 20 kamerzystów. Nakręcenie materiału wiązało się z koniecznością wyłączenia z ruchu 12 ulic. Piłeczki wystrzeliwane były za pomocą specjalnych wyrzutni z kontenerów podniesionych za
pomocą dźwigów na znaczną wysokość. Aby uniknąć niekontrolowanego rozprzestrzeniania się piłeczek, cały teren ogrodzono siatkami. Reklamę nakręcono w sześciu ujęciach. Po zakończeniu każdego z nich do pracy ruszała 50-osobowa ekipa, której zadaniem było zebranie wszystkich piłeczek.
Ta reklama ma to coś, co sprawia, że film zaczyna żyć swoim życiem. Ścieżka dźwiękowa stała się hitem, powszechnie poszukiwanym w sieci. Do dziś pozostaje najlepszą naszą reklamą w historii.
Tak narodziła się trwająca do dziś tradycja prezentowania naszych innowacji i produktów na reklamach tworzonych z dużym rozmachem, takich jak nakręcona w 2006 roku „Farba”. Proces produkcji tej reklamy również był skomplikowany. Motywem przewodnim była żywa kolorystyka, jaką zapewniała nowa generacja telewizorów LCD. Postanowiliśmy więc zaaranżować feerię barw, wystrzeliwując w powietrze słupy farby. Reklamę nakręcono na opuszczonym osiedlu mieszkaniowym w Glasgow, a za tło muzyczne posłużyła „Sroka złodziejka” Rossiniego. Zużyliśmy ponad 70 000 litrów farby, a w zdjęciach uczestniczyło przeszło 200 osób. Podczas kręcenia materiału organizowano nawet przyjęcia i wycieczki na plażę dla pobliskich mieszkańców. A gdy zdjęcia były już gotowe, 60-osobowa ekipa sprzątająca potrzebowała aż pięciu dni na doprowadzenie wszystkiego do porządku! Wydaje się, że było warto, bo efekt okazał się naprawdę fajny:
Później była reklama telewizorów HD zatytułowana „Play-Doh”. „Wystąpiły” w niej setki króliczków z ciastoliny Play-Doh, które mnożyły się i biegały po ulicach Nowego Jorku, by wreszcie połączyć się w jednego, 9-metrowego królika. Realizacja tego ambitnego przedsięwzięcia wymagała przeszło miesiąca pracy 50 animatorów, a królik gigant, by zawitać na Manhattan, potrzebował nawet specjalnego zezwolenia! Źródłowy materiał składał się z ponad 100 000 fotografii, które pieczołowicie wyselekcjonowano i połączono, uzyskując efekt animacji poklatkowej.
Wreszcie warto pamiętać o zeszłorocznej reklamie „Płatki”, przygotowanej z okazji premiery naszych telewizorów #Sony4K Ultra HD. Chcieliśmy połączyć w niej żywy kolor z fascynującym krajobrazem. W spocie wykorzystaliśmy więc wulkan znajdujący się w pobliżu jednej z kostarykańskich wiosek i wystrzeliliśmy z niego ponad 8 milionów naturalnych płatków kwiatowych — po jednym na każdy z 8 milionów pikseli w ekranach naszych telewizorów 4K. Aby uzyskać ten niezwykły efekt, nasza ekipa przez dwa tygodnie gromadziła odpowiednią liczbę płatków! Wybuchowy efekt zdawał się murowany i rzeczywiście wizualnie reklama jest po prostu piękna, prawda?