Wszczęcie postępowania egzekucyjnego przeciwko TP w Wielkiej Brytanii przez spółkę DPTG uważamy za przejaw kolejnej, nieuzasadnionej próby wywierania nacisku na TP w sprawie sporu, który jest przedmiotem spraw prowadzonych przez dwa sądy – w Polsce i Austrii.
Jest to kolejny krok strony duńskiej podjęty przed rozprawą dotyczącą nadania klauzuli wykonalności decyzji arbitrów na terytorium Polski. Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbędzie się 9 marca 2011 roku, dlatego niezrozumiałe są dla nas działania DPTG podejmowane poza granicami Polski i przed rozprawą w Polsce. Przed uzyskaniem klauzuli wykonalności dla decyzji sądu polubownego, jest ona bowiem nieprawomocna na obszarze naszego kraju. Wszczęcie postępowania najpierw w Holandii, a teraz w Wielkiej Brytanii uznajemy za typowe działania, których celem jest wywarcie presji na spółkę. Co więcej, nie wykluczamy kolejnych podobnych działań w jurysdykcjach niezwiązanych z działalnością TP.
Próby wywierania presji na TP poprzez wszczynanie postępowania egzekucyjnego w Wielkiej Brytanii uważamy bowiem za wymierzone w dobry wizerunek spółki, gdyż TP SA nie posiada w Wielkiej Brytanii żadnych spółek zależnych, których aktywa mogłyby być zajęte w postępowaniu egzekucyjnym. Co więcej, jest to postępowanie tym bardziej niezrozumiałe, iż 2 grudnia 2010 roku TP złożyła w sądzie powszechnym w Wiedniu pozew o anulowanie decyzji sądu polubownego z 3 września 2010. Obecnie czekamy na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy w Austrii.
Prawo do odwołania się od decyzji arbitrów do sądu powszechnego w Austrii jest przysługującym stronom środkiem prawnym, z którego TP skorzystała. Spółka od początku podkreślała bowiem, że podejmie wszelkie przewidziane prawem środki odwoławcze od decyzji sądu polubownego i takie działania są podejmowane.
Ich celem jest jak najlepsze zabezpieczenie interesów spółki i jej akcjonariuszy, w związku z tym dokonywanie jakichkolwiek płatności na rzecz DPTG przed wyczerpaniem wszystkich możliwych środków prawnych jest nieuzasadnione. Jednocześnie podkreślam, że intencją TP nigdy nie było i nie jest działanie wbrew porządkowi prawnemu, w tym uchylanie się od decyzji arbitrażu.