Szukanie pracy czy stażu nie należy do czynności szczególnie przyjemnych. Codzienne przedzieranie się przez gąszcz ofert, aby móc odpowiedzieć na te kilka wybranych, szybko nuży. Być może dotyczy to głównie ludzi młodych, dla których wytrwałość stosunkowo rzadko bywa cnotą. Z myślą m.in. właśnie o tych osobach coraz więcej firm zaczyna stosować czatboty rekrutacyjne.
Czatbot rekrutacyjny to narzędzie oparte na sztucznej inteligencji, które przeprowadza rozmowy z szukającymi pracy lub stażu i dobiera do nich pasujące oferty. Dzięki temu nie muszą oni przeglądać tych ofert samodzielnie. Pozwala to zaoszczędzić czasu, a często również nerwów. Z kolei firma korzystająca z takiego czatbota może przy jego pomocy łatwo wyselekcjonować odpowiednich kandydatów, z którymi skontaktuje się później w sprawie danej oferty pracy czy stażu.
Narzędzie jest dostępne 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Rozmowa trwa zwykle kilka minut. Jak mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Jacek Krajewski, business development manager w Emplocity: – Czatbot może zapytać o doświadczenie zawodowe, umiejętności, oczekiwania finansowe. Tym samym znacznie oszczędza czas rekrutera na preselekcję […]. Ma on go więcej na to, w czym jest najlepszy, czyli prowadzenie rozmów bezpośrednich z kandydatami i badanie umiejętności miękkich.
Z tego typu narzędzi korzystają zwłaszcza większe firmy, które mają duże potrzeby rekrutacyjne, m.in. banki, towarzystwa ubezpieczeniowe czy przedsiębiorstwa z branży retail. – Coraz więcej firm, w tym instytucji finansowych, decyduje się na wdrożenie bota rekrutacyjnego. Co chwila dowiadujemy się o kolejnych wdrożeniach. Nasze z pewnością jest największe pod tym względem, że poszukujemy bardzo wielu kandydatów i jesteśmy liderem czy jedną z większych instytucji na rynku. Dotychczas obserwujemy zainteresowanie tym rozwiązaniem przede wszystkim osób młodych. Natomiast liczymy na to, że być może inni także będą mieli ochotę porozmawiać z czatbotem – stwierdza Katarzyna Świątek, menedżerka Zespołu Doświadczeń Kandydata w PKO Banku Polskim.