Już piątego listopada rozpocznie się trzecia edycja cyklu filmowych spotkań T-Mobile Nowe Horyzonty Tournée. Wśród 20 miast, które znalazły się na trasie tegorocznego tournée, są m.in.: Warszawa, Opole, Gdańsk, Olsztyn, Lublin i Kraków. Przez siedem dni zostanie zaprezentowanych siedem najciekawszych, wzbudzających największe emocje oraz nagrodzonych w konkursach, filmów prezentowanych podczas 12. edycji festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty.
W każdym z odwiedzanych miast festiwalowe seanse oglądać będzie można przez siedem dni. Już piątego listopada filmowe pokazy rozpoczną się w Warszawie, Opolu, Wrocławiu oraz Gdańsku. Od 9 listopada T-Mobile Nowe Horyzonty Tournée obecne będzie w Toruniu, Katowicach, Poznaniu, Częstochowie, Gliwicach, Gryfinie, Szczecinie, Łodzi, Olsztynie, Białymstoku, Rzeszowie, Lublinie, Kołobrzegu i Gorzowie Wielkopolskim. Krakowscy kinomani będą mogli udać się na seanse od 16 listopada.
Pierwszym zaprezentowanym filmem będzie Holy Motors Léosa Caraxa – najbardziej ekstrawagancki film ostatniego festiwalu w Cannes. Kolejną propozycją będzie rumuński film Za wzgórzami Cristiana Mungiu, przedstawiający historię wyjątkowej przyjaźni dwóch wychowanek domu dziecka. Trzeci prezentowany film to Sekret Przemysława Wojcieszka – niepokorny obraz relacji polsko-żydowskich. Donoma Djinna Carrénarda z pewnościom przypadnie do gustu wielbicielom romansów, a Post tenebras lux Carlosa Reygadasa, nagrodzony w Cannes za reżyserię, zachwyci miłośników filmu obyczajowego, któremu emocje i niebanalne ujęcia rzeczywistości nadają wymiaru metafizycznego. Sąsiedzkie dźwięki Klebera Mendonçy Filho, to kolejna, tym razem brazylijska propozycja, która okazała się sensacją tegorocznego festiwalu, dzięki zdolności reżysera do wciągnięcia widzów w swoją grę, zapowiadającą nieuchronną katastrofę. Ostatnim filmem, który obejrzeć będzie można w ramach Tournée jest hipnotyzujący, holenderski obraz Od czwartku do niedzieli Domingi Sotomayor Castillo – zwycięzca konkursu głównego dwunastej edycji festiwalu oraz laureat Złotego Tygrysa.
Te ambitne propozycje z pewnością zainteresują zarówno miłośników sztuki filmowej, którzy nie mieli szansy dotrzeć w lipcu do Wrocławia, jak i tych, którzy zachwycili się prezentowanymi na festiwalu projekcjami i z przyjemnością obejrzą je raz jeszcze.