Pierwsza komunia, prócz swojego oczywistego wymiaru religijnego, kojarzy się dzieciom głównie z prezentami. Większość z nas wspomina swoje zegarki, rowery, czy komputery stacjonarne otrzymane z tej okazji. Natomiast, nie ma nic dziwnego w tym, że czasy, a wraz z nimi i komunijne prezenty, zmieniają się i to bardzo! Gadżety i elektronika stają się coraz bardziej dostępne cenowo, a przez to popularne. W zeszłym roku komunijnym hitem okazały się tablety i smartfony.
Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie podobnie.
Wiadomo, że dzieciaki lubią wszystko co ma wyświetlacz i klawisze. Tablet czy smarfon to prezenty, które szybko się nie znudzą, ponieważ liczba aplikacji do zainstalowania na tych urządzeniach jest ogromna i ciągle rośnie. Wiadomo oczywiście, że zakup takich gadżetów oznacza pewien wydatek, natomiast dużo jest na rynku producentów, którzy oferują dobry jakościowo sprzęt w rozsądnej cenie.
– Smartfony marki KAZAM można kupić już od 300 zł, a ich parametry nie różnią się od tych proponowanych przez największe marki proponujące telefony za 1-2 tysiące zł. Na prezent z okazji I Komunii Świętej polecamy np. model KAZAM X 5.5, który dzięki bardzo dużemu, 5.5-calowemu wyświetlaczowi pozwala na łatwe i przyjemne oglądanie zdjęć, a także korzystanie z aplikacji, szczególnie gier, zapewniając najlepsze doznania wizualne przeglądanych treści. Dzieci z pewnością to docenią. – podkreśla Wojciech Wasilewski – Dyrektor polskiego oddziału KAZAM.
Innym rozwiązaniem, chociaż wciąż w ramach prezentów elektronicznych, może być czytnik e-booków. Niewątpliwie, e-książki są dla młodego czytelnika bardziej atrakcyjne niż te tradycyjne. Czytnik e-booków może zatem być wyśmienitym narzędziem, do rozbudzenia w dzieciach chęci czytania. Dostępne są również e-wydania Pisma Świętego – na Pierwszą Komunię jak znalazł!
– Z obsługą czytnika e-książek poradziłby sobie nawet przedszkolak – pozycje można przeglądać strona po stronie za pomocą przycisków funkcyjnych, a wszystkie dodatkowe opcje dostępne są bezpośrednio w menu – zapewnia Dariusz Rylski, reprezentujący markę Prestigio.
Inną propozycją może być, wciąż popularny rower. Zakup roweru może być świetnym wprowadzeniem do spędzenia wielu rodzinnych weekendów na świeżym powietrzu. Niby jest to najbardziej oklepany i typowy komunijny prezent, ale świadczy to chyba tylko o tym, że dzieci wciąż jeszcze lubią jeździć na rowerach.
Ciekawą propozycją dla amatorów gier komputerowych są wszelkie akcesoria, które wzmocnią przeżycia związane z grą. Może to być joystick, kierownica do gier wyścigowych, lub po prostu uniwersalny pad. Dziewczynce można podarować headset lub kamerkę internetową, dzięki której będzie mogła prowadzić długie rozmowy z przyjaciółkami.
– Nasza firma produkuje szereg akcesoriów komputerowych zapewniających wygodę użytkowania i wysoką jakość, ukrytą w modnej stylistyce, kompatybilnych ze wszystkimi rodzajami komputerów PC – mówi Izabela Idzikowska, reprezentująca markę Canyon.
Popularnością cieszą się obecnie również gry planszowe. Na rynku pojawia się bardzo dużo nowych, ciekawych gier, z których zdecydowana większość spełnia swój cel – bawiąc uczy i ucząc bawi. Można również przemyśleć podarowanie jednej z najnowszych gier komputerowych, czy konsolowych, chyba że dziecko lubi czytać – wtedy można zastanowić się nad książką. Całkiem modne są również drogie, w pewien sposób unikalne, prezenty jak quad, trampolina, czy wyjazd do paryskiego Disneylandu – tylko czy są to prezenty odpowiednie dla ośmiolatków?
Jest oczywiście masa prezentów, które mogą być bardziej odpowiednie, od wymienionych propozycji, ale chyba warto, aby prezenty komunijne były po prostu przemyślane. Kupując dla dzieci jakiś elektroniczny gadżet, dobrze jest mieć na uwadze to, że pewnie nie będzie to ich ostatnie urządzeniem tego typu w ich życiu. W takim wypadku chyba warto zainwestować w urządzenie mniej znanych producentów, które sprawi dziecku tyle samo radości co droższe produkty konkurencji, a nie odbiega od nich jakościowo i nie będzie tak bolesne dla portfeli rodziców, gdy coś się z nim stanie.
Oczywiście, problemem dzisiejszych prezentów komunijnych jest to, że nie mają wiele wspólnego z samym sakramentem, aczkolwiek my również nie dostawaliśmy wyłącznie Pism Świętych i różańców…