Jednym z kluczowych elementów rozwoju opieki medycznej w naszym kraju są nowe technologie i rozwiązania telemedyczne. Ich wdrożenie to sposób na rozwiązanie problemów z dostępem do lekarzy i szansa na rozwój zakresu usług medycznych. Powstawanie i wprowadzanie na rynek nowych usług telemedycznych jest receptą na braki w infrastrukturze ochrony zdrowia. Tego typu rozwiązania mogą z powodzeniem zastąpić podstawowe konsultacje lekarskie, które nie wymagają fizycznego kontaktu z
lekarzem i zbadania pacjenta.
60% pacjentów z krajów Europy Środkowo-Wschodniej jest gotowych korzystać z telemedycyny. Rynek prywatnych usług medycznych w tej części świata jest wart 13,9 mld euro i ciągle rośnie. Podobnie, jak dynamika wzrostu wydatków prywatnych na ochronę zdrowia, która sięga 6% rocznie.
Pacjenci są coraz bardziej wymagający. Chcą mieć dostęp do informacji i samodzielnie wybierać specjalistów, u których się leczą. Koszt usług medycznych nie jest czynnikiem decydującym, ważniejszy jest ich zakres, jakość i dostępność.
– Wiele osób utożsamia konsultację lekarską z wizytą w gabinecie. Na przykładzie pacjentów z padaczką widzimy, że większość spotkań lekarza z pacjentem może niedługo zastąpić system telemedyczny – zauważa dr n.med. Piotr Zwoliński, epileptolog, twórca systemu QNeuro. – Pacjent, u którego występują napady padaczkowe potrzebuje stałej opieki, ale może to być opieka zdalna – dodaje.
Dzisiejsze rozwiązania pozwalają nawet na wykonywanie badań w domu i przesyłanie wyników do lekarza za pomocą Internetu. Przykładem jest tworzony obecnie system telemedyczny QNeuro, który jest odpowiedzią na trendy w medycynie i potrzeby pacjentów. To najbardziej kompleksowy system do diagnozowania i leczenia padaczki oraz opieki nad pacjentem. Umożliwi on:
- wykonywanie badania EEG w domu pacjenta
- zdalne konsultacje medyczne
- szybki dostęp do wyników badań i ich konsultację
- wyeliminowanie kolejek i papierowych dokumentów
- dobór odpowiedniej metody leczenia
- optymalizację czasu pracy lekarzy