Sprawdziliśmy, które z popularnych urządzeń najlepiej wywiązuje się z roli strażnika naszych smartfonów oraz innych cennych przedmiotów. Producenci lokalizatorów Bluetooth przekonują, że znaleźli sposób, by skutecznie uchronić nas przed utratą smartfonu, kluczy, czy portfela. Jak ta nowa technologia sprawdza się w praktyce? Do testów wybraliśmy trzy najpopularniejsze urządzenia: Chipolo, Nokia Treasure Tag (w wersji standardowej oraz Mini) oraz lokalizator Duet PROTAG.
Jak to działa?
Każdy zestaw składa się z niewielkiego znacznika oraz darmowej aplikacji mobilnej. Znacznik należy przymocować do dowolnego przedmiotu (np. kluczy, portfela, czy torebki) i połączyć ze smartfonem przy użyciu zainstalowanej aplikacji. Telefon i znacznik zaczynają pilnować siebie nawzajem dzięki technologii Bluetooth 4.0. Gdy jeden z nich znajdzie się poza zasięgiem, alarm dźwiękowy – dzwonek w aplikacji lub sygnał znacznika – poinformuje nas o zgubie. O użyteczności danego urządzenia decyduje przede wszystkim stosunek ceny do ilości oferowanych funkcji.
Wygląd i wykonanie
Wszystkie trzy znaczniki to drobne i lekkie urządzenia wykonane z solidnego plastiku, które z powodzeniem sprawdzają się w każdych warunkach atmosferycznych i wytrzymałością nie różnią się od zwykłego breloka. Pod względem wizualnym ciekawie prezentują się oba urządzenia od Nokii oraz malutki Duet o zaokrąglonych krawędziach. Na polu estetyki słabiej wypada Chipolo, które ma postać zwykłego krążka i musi nadrabiać bogatszym od konkurencji wyborem kolorów. W przypadku lokalizatora Nokii w wersji mini (WS-10) drażni nieco wygląd gumowej smyczy mocującej. Zaczep można zdjąć, ale producent nie oferuje alternatywnego rozwiązania. Pod tym względem przoduje Duet, który daje aż trzy możliwości mocowania znacznika: smycz, obręcz do kluczy oraz plaster samoprzylepny.
Dostępne funkcje
Urządzenie Nokii w wersji Mini (WS-10) jest zdecydowanie najuboższe pod względem oferowanych funkcji. Możliwości urządzenia właściwie kończą się na automatycznym sygnale (tylko w telefonie) alarmującym użytkownika o zerwaniu połączenia między znacznikiem a smartfonem. Sprawy mają się znacznie lepiej w przypadku pozostałych zestawów. Nokia WS-2, Chipolo i Duet umożliwiają chociażby zdalne wzbudzenie alarmu w znaczniku przy pomocy aplikacji. Co ciekawe tylko Chipolo, Duet i Nokia WS-2 pozwalają dodatkowo wzbudzić alarm w telefonie przy pomocy znacznika, w przeciwieństwie do Nokii WS-10, co powinno być przecież opcją obowiązkową dla urządzenia, które ma służyć do ochrony smartfona. Podczas gdy Duet i Nokia WS-10 wywołuje telefon przy pomocy przycisku, co może rodzić obawy o występowanie awarii mechanicznych, urządzeniem Chipolo wystarczy potrząsnąć. To praktyczne na pierwszy rzut oka rozwiązanie szybko jednak traci urok, łatwo bowiem jest wyzwolić alarm przez przypadek (na przykład podczas biegu). Funkcję można wyłączyć, ale telefon traci wówczas część ochrony. Duet jako jedyny obok alarmu dźwiękowego sygnalizuje również swoje położenie przy pomocy niewielkiej diody, co dobrze sprawdzi się zwłaszcza w przypadku ewentualnych nocnych poszukiwań.
Niektórzy producenci oceniają zasięg połączenia Bluetooth na 60 m. Podczas testów najszybciej alarm wszczynały urządzenia Nokii, jednak nie były to znaczące różnice. W przypadku wszystkich urządzeń alarmy rozlegały się już przy 25 metrowym dystansie między znacznikiem a smartfonem. Warto zauważyć, że każdemu z urządzeń zdarzyło się podczas testów uruchomić alarm, pomimo tego, że znajdowało się w bezpośredniej bliskości telefonu. Być może wina leży tutaj po stronie użytego smartfona, małej prędkości transferu BLE lub podatności tej technologii na zakłócenia. Niemniej niechlubnym zwycięzcą w kategorii nieuzasadnionych alarmów został znacznik Nokii.
Choć wizualnie najlepiej prezentuje się aplikacja Chipolo to współpracująca z Duetem aplikacja PROTAG oferuje zdecydowanie najciekawsze funkcje. Do dyspozycji użytkownika oddano radar, który umożliwia dyskretne określenie przybliżonej pozycji zgubionego Duetu. Twórcy aplikacji PROTAG zadbali również o to, by zminimalizować ryzyko niechcianych alarmów. Wprowadzono w tym celu funkcję bezpiecznych stref Wi-Fi – użytkownik może zdefiniować sieci bezprzewodowe, w zasięgu których alarmy będą milczeć nawet wówczas, gdy zostanie zerwane połączenie Bluetooth. Funkcja świetnie sprawdza się w domu i w pracy, a jeśli opuścimy bezpieczną strefę bez Duetu lub telefonu, alarm włączy się automatycznie, przypominając nam o zgubie. Aplikacje wszystkich trzech urządzeń zaznaczają prawdopodobną lokalizację zgubionego przedmiotu na mapie. Tylko Duet oferuje przy tym rewolucyjną funkcję szukania grupowego. Każdy użytkownik posiadający aplikację PROTAG (nie musi nawet mieć Duetu, zatem do pomocy można zaprosić dowolna liczbę znajomych) automatycznie przyłączy się do poszukiwań. Gdy przedmiot, który oznaczyliśmy jako zgubiony znajdzie się w zasięgu czyjegoś telefonu, otrzymamy informację o jego położeniu. Aplikacje wszystkich testowanych urządzeń występują w wersji na iOS oraz Android, ale tylko Nokia współpracuje dodatkowo z Windows Mobile.
Podsumowanie
Dłuższe użytkowanie pokazuje, że lokalizatory Bluetooth mogą być przydatne w rozwiązywaniu naszych codziennych problemów. Urządzenie takie uchroni nas przed zgubieniem telefonu, pomoże odnaleźć zawieruszone gdzieś przedmioty, a nawet dopilnuje czworonoga na spacerze. Wszystko to jednak pod warunkiem niezawodności i bogactwa funkcji, które w pełni pozwalają rozwinąć skrzydła tej technologii. Choć Nokia w wersji Mini kusi ceną, a Chipolo urodą aplikacji, w praktyce najlepiej z roli strażnika wywiązuje się zestaw Duet PROTAG, który przewyższa konkurencję pod względem funkcjonalności i z powodzeniem może być traktowany jako coś więcej niż tylko kolejny zmyślny gadżet.