Pół miliona klientów Tele2 bez telefonu? TP SA żąda od alternatywnego operatora podpisania nowej, niekorzystnej umowy. – Będzie kilkusetmilionowa kara – ostrzega Telekomunikację prezes UKE – pisze Gazeta Wyborcza.
TP zażądała od Tele2 zmiany umowy o usłudze WLR (usługa hurtowego dostępu do sieci Telekomunikacji Polskiej). Powołując się na opinie dwóch prawników, TP SA twierdzi, że decyzja prezesa UKE – wydana dla Tele2 – została uchylona przez sąd. – Ale my mamy cztery zupełnie przeciwne opinie. Poza tym dyrektywa unijna mówi, że decyzje krajowych regulatorów są wykonywane do czasu ostatecznego rozpoznania przez organ odwoławczy – tłumaczy Karol Wieczorek z Tele2.
TP SA przedstawiła już operatorowi propozycję nowego cennika usług. I tak przyłączenie abonenta ma teraz kosztować ponad 120 zł (kosztowało ok. 10 zł), a miesięczna opłata za jednego użytkownika to teraz niemal 32 zł, zamiast ok. 20 zł.
Tele2 ma poparcie UKE. – Żądania TP SA są bezpodstawne. Wyrok sądu, na który powołuje się operator, nie ma rygoru natychmiastowej wykonalności – mówi „Gazecie” Anna Streżyńska. – Jeśli postępowanie TP SA miałoby zaszkodzić klientom Tele2, nie zawaham się przed nałożeniem maksymalnej możliwej kary, i to niezależnie od tego, czy „zaprzestanie świadczenia usługi” oznacza odłączanie dotychczasowych użytkowników Tele2, czy tylko niepodłączanie nowych – mówi. Kara mogłaby wynieść nawet 400-500 mln zł.