Jak oczekują analitycy uczestniczący w ankiecie Gazety Prawnej – wyniki Telekomunikacji Polskiej za III kwartał będą gorsze niż w ubiegłym roku. Spodziewają się oni, że w trzecim kwartale 2007 roku przychody grupy TP spadły o 1,9 proc. w porównaniu z III kwartałem 2006 r. do 4 mld 594 mln zł.
W tym czasie zysk operacyjny grupy zmniejszył się o 16,4 proc. do 847 mln zł, a zysk netto spadł o 15,9 proc. do 579 mln euro.
Według analityków IV kwartał w TP może być
gorszy niż trzeci. Zdaniem Krzysztofa Kaczmarczyka, analityka Deutsche
Banku, w ostatnich
trzech miesiącach roku na przychody TP z szerokopasmowego
dostępu do internetu zaczną wpływać promocje prowadzone przez
konkurentów.
Główną przyczyną spadku przychodów grupy jest dalsze zmniejszanie się przychodów z usług telefonii stacjonarnej. Przychody spadają przede wszystkim dlatego, że TP traci klientów. Jedni w ogóle rezygnują z telefonu stacjonarnego i decydują się tylko na komórkowy, inni przechodzą do konkurencji.
TP ma problemy ze sprzedażą dostępu do internetu nie ma mowy o dużych wzrostach w tym sektorze. Według danych firmy badawczej Point Topis w I półroczu liczba szerokopasmowych łączy w Polsce zwiększyła się o 17,9 proc. Z kolei z danych TP wynika, że w tym samym okresie liczba klientów szybkiego internetu największego polskiego operatora wzrosła jedynie o 9,5 proc.
Podobnie sytuacja wygląda w telefonii komórkowej skończył się okres szybkich wzrostów liczby klientów.
– Na wyniki PTK Centertel negatywnie wpłynie obniżenie opłat za zakańczanie połączeń w sieciach komórkowych – uważa Michał Marczak, analityk DI BRE Banku.
Wszystko wyjaśni się 25 października, wtedy Grupa TP poda wyniki. Zobaczymy, czy sytuacja w TP jest tak beznadziejna na jaka wygląda.