UKE jest przeciwny udzieleniu żądanych przez TP gwarancji minimalnego zwrotu z inwestycji w światłowodową sieć nowej generacji (NGN). Regulator uważa to przedsięwzięcie za normalną inwestycję operatora, związaną ze zmieniającymi się warunkami konkurencyjności.
Prezes UKE pytana przez dziennikarzy TVN CNBC Biznes, czy takie gwarancje operatorowi się należą powiedziała – „Oczywiście nie. TP SA jest inwestorem. Inwestycje nie są żadną łaską ze strony przedsiębiorcy, tylko normalnym dążeniem do budowy swojej konkurencyjnej pozycji na rynku”.
„Bądźmy szczerzy: inwestycje nie są ani wyrazem poświęcenia ze strony przedsiębiorcy, ani wyrazem odpowiedzialności społecznej. Jeżeli firma chce się utrzymać na rynku, kiedy operatorzy inwestują – i już wielu inwestorów w sieci NGN na polskim rynku jest, są to i mali, i duzi inwestorzy – to po prostu inwestycje są dla niej koniecznością, a nie przedmiotem negocjacji z rządem” – uważa Streżyńska.
Według Streżyńskiej oczywistym jest że TP SA będzie musiała udostępniać tę sieć innym operatorom. „Oczywiście tak. UKE będzie zawsze wykonywało swoje zadania – tym zadaniem jest udostępnienie sieci operatora znaczącego” – powiedziała.
„Przecież nie udostępnia tej sieci za darmo. Co więcej, na tym udostępnieniu ma gwarantowany zysk. Dlatego myślę, że na tym udostępnieniu można normalnie zarabiać i wielu operatorów w skali świata koncentruje się wręcz na zarobkowaniu na rynku hurtowym” – podsumowała szefowa UKE.
Więcej o planowanej inwestycji TP pisaliśmy w artykule „Telekomunikacja zbuduje sieć na miarę XXI wieku?”.