Urząd Komunikacji Elektronicznej jeszcze w tym roku przedstawi Komisji Europejskiej propozycję wprowadzenia taniego roamingu na SMS-y i transmisję danych.
Jacek Kalinowski, rzecznik grupy TP zauważa, że płynąca z Komisji Europejskiej optymistyczna informacja o obniżce cen
nie zawsze była precyzyjna i mogła prowadzić do zdziwienia klientów cenami roamingu za SMS-y i transmisję danych. – Kto odnotował tylko, że od 30 sierpnia
roaming będzie tani, może być boleśnie rozczarowany, bo dotyczy to
tylko połączeń głosowych. Tymczasem lepiej teraz
zadzwonić z zagranicy i porozmawiać trzy minuty po stawkach 2,20 zł za
minutę połączenia wychodzącego, niż wysłać dużego e-maila, MMS-a, a w
niektórych krajach Unii Europejskiej nawet SMS-a – powiedział GW Kalinowski.
UKE postulował od początku, by obniżką cenników objąć nie tylko usługi głosowe, ale wszystkie połączenia. Zarzucono wtedy stronie polskiej, że jej postulat opóźni wprowadzenie taniego roamingu przed wakacjami.
Teraz jednak ponownie wracamy do tematu. Streżyńska zapowiada – Przed końcem roku opracujemy i
wyślemy nasze stanowisko postulujące obniżkę cen roamingu pozostałych
usług. Niskie ceny za ściąganie danych są potrzebne nie tylko turystom.
To często narzędzie pracy dla osób przemieszczających się po Europie
służbowo. Na szybkie obniżenie stawek nie ma
jednak co liczyć. – To będzie długa droga – dodaje Streżyńska.