Wyjątkowa, niepowtarzalna, wyczekiwana, kontrowersyjna, wybitna. Takie określenia Ms. Lauryn Hill można mnożyć w nieskończoność. Na jej powrót do Polski gorąco liczyliśmy przez lata. 10 czerwca stanie na scenie Orange Warsaw Festival 2012. Lauryn to postać ze wszech miar wyjątkowa. Artystycznie równie komercyjna, co niszowa. W poglądach ultraradykalna, a wciąż kochana przez miliony. Wokalistka, autorka, producentka, aktorka.
Sławę oraz wielki szacunek publiczności i krytyków zyskała jako członkini The Fugees. Zawrotna sprzedaż ich płyt szybko sprawiła, że stali się drugim największym, po Michaelu Jacksonie, wykonawcą R&B na świecie.
W 1998 zainaugurowała swoją solową karierę wydając niezwykle udany komercyjnie i artystycznie album: „The Miseducation of Lauryn Hill”. Świadczy o tym choćby deszcz nagród (m.in.: rekordowe pięć Grammy – w tym za Album Roku i dla Najlepszego Nowego Artysty). Sypnęło też wybitnymi singlami: „Doo Wop (That Thing)”, „Ex-Factor” i „Everything is Everything”. To jednak było zdecydowanie za mało dla stacji radiowych, które zdecydowały się promować album także innymi utworami: „Lost Ones”, „Nothing Even Matters”, „Can’t Take My Eyes Off You” czy „To Zion”.
Po tym wielkim sukcesie Hill usunęła się z życia publicznego. Dopiero po czterech latach wróciła z „MTV Unplugged No. 2.0”, który bywa uznawany za jej najlepszy album w karierze. Bardzo osobisty, w dużej mierze wykonywany solo tylko z towarzyszeniem gitary akustycznej. Wyjątkowe dzieło.
W ostatnich latach Lauryn Hill nagrywała niemal wyłącznie na soundtracki i mixtape’y. Teraz wraca z wielką trasą koncertową, w świetnej formie i zapowiada nowy album.
Już wiemy, że na scenie Orange Warsaw Festiwal 2012 zobaczymy m.in.: w sobotę, 9 czerwca – Linkin Park, Garbage, De La Soul, a w niedzielę, 10 czerwca – The Prodigy i Lauryn Hill. Kolejne gwiazdy wkrótce.