Niedawne trzęsienie ziemi we włoskiej Abruzji pokazało, że mimo rozwoju technologii nadal jesteśmy bezradni wobec żywiołów. Ludzie, którzy wieczorem kładli się spać w swoich domach nie przeczuwali, że parę godzin stracą nie tylko dach nad głową, ale też poczucie, że żyjemy w bezpiecznym i przewidywalnym świecie, w którym człowiek ujarzmił naturę. W ostatnich latach często doświadczaliśmy tej bezradności, słysząc o tsunami, które spowodowało awarię elektrowni jądrowej w Fukushimie w 2011 r.
czy gigantycznym trzęsieniu ziemi, które w 2004 r. wywołało tsunami u wybrzeży Indonezji, Tajlandii i Indii (skalę tragedii podczas tamtych wydarzeń pokazuje film pt. „Niemożliwe” z 2012 r.)
Tragedie dzieją się także blisko nas – podczas białego szkwału na Wielkich Jeziorach Mazurskich w 2007 r. zginęło 12 osób, a skutki katastrofalnej powodzi w 1997 r. odczuwaliśmy przez wiele lat.
Chociaż wielu katastrof nie da się przewidzieć, można nauczyć się radzić sobie w kryzysowej sytuacji. Po tsunami w 2004 r. na Pacyfiku powstał system wczesnego ostrzegania, który analizuje dane sejsmiczne i jeśli wystąpi trzęsieni ziemi, w ciągu 4-5 minut wysyła taką informację do centrum zbiorczego.
Na Wielkich Jeziorach Mazurskich w 2011 r. wystartował system wczesnego ostrzegania metereologicznego dla żeglarzy, czyli maszty emitujące sygnały świetlne, gdy zbliża się burza i porywisty wiatr.
Tego właśnie dotyczy nowa kampania „Imagine with Orange”. Jej temat to: „Cyfryzacja kontra klęski żywiołowe”. Jeśli masz pomysł, jak wykorzystać big data, mobilne aplikacje, cyfrowe narzędzia do zapobiegania i ostrzegania o naturalnych zagrożeniach, koniecznie opisz go na platformie. Jeśli nie masz pomysłu, możesz przejrzeć już zgłoszone i ocenić lub zostawić komentarz.
Nagrodą jest wizyta w Paryżu i praca nad zwycięskim pomysłem we francuskim Ministerstwie Środowiska. Zbieranie pomysłów potrwa do 14 listopada br.