Telekomunikacja wprowadza automaty telefoniczne, w których za rozmowę będzie się płacić bilonem. Okazało się, że to rozwiązanie wciąż ma wielu zwolenników.
Po pierwsze dlatego, że nie trzeba kupować karty – szukać jej, zastanawiać się, jaki nominał wybrać itp. Po drugie – bo na monety jest taniej i wygodniej.
Na takim rozwiązaniu zyskają też przyjezdni z zagranicy, automaty będą bowiem przyjmować również euro. Urządzenia przyjmą bilon o nominałach 10 gr, 20 gr, 50 gr, 1 zł, 2 zł, 5 zł oraz 10 eurocentów, 20 eurocentów, 50 eurocentów, 1 euro i 2 euro. Euro będzie przeliczane na złotówki według średniego kursu NBP, aktualizowanego raz na miesiąc.
Pierwsze automaty mają sie pojawić w Warszawie, na przełomie marca i kwietnia. TP podkreśla, że są to urządzenia przyjazne dla niepełnosprawnych – mają trzy stopnie regulacji głośności, regulowany wzmacniacz słuchawkowy, mikrotelefon współpracujący z aparatem słuchowym, klawiaturę, z którą poradzi sobie osoba słabowidząca oraz niewidoma.