Ponad 90 proc. polskich internautów w czasie bloków reklamowych w telewizji korzystało ze smartfona. Jedna trzecia przeglądała w tym czasie aplikacje społecznościowe, a co piąta osoba grała w gry. Co jeszcze wiemy o jakości kontaktu z reklamą na wielu ekranach? Sprawdź najnowszą analizę Gemiusa przeprowadzoną dzięki pierwszemu na rynku polskim badaniu jednoźródłowemu gemiusAdReal.
Ponad 90 proc. polskich internautów w czasie bloków reklamowych w telewizji korzystało ze smartfona. Jedna trzecia przeglądała w tym czasie aplikacje społecznościowe, a co piąta osoba grała w gry. Co jeszcze wiemy o kontakcie konsumentów z reklamą na wielu ekranach? Sprawdź najnowszą analizę Gemiusa przeprowadzoną dzięki pierwszemu na polskim rynku badaniu jednoźródłowemu gemiusAdReal.
Gemius zbadał, jak wyglądała konsumpcja reklam telewizyjnych wśród użytkowników internetu w kwietniu 2018 roku. Analiza była możliwa dzięki wykorzystaniu autorskiej metodologii badania gemiusAdReal, która pozwala na pomiar reklam wyświetlanych już nie tylko na komputerach osobistych i laptopach, ale także na smartfonach oraz w telewizji. Jakie wnioski płyną z pierwszych wyników jednoźródłowego badania Gemiusa?
Największa aktywność po godzinie 20
Z danych wynika, że w ciągu doby występowały istotne współzależności pomiędzy korzystaniem z komputerów osobistych, laptopów, smartfonów i telewizorów. Okazuje się, że smartfon towarzyszył internautom od świtu do nocy – aktywność użytkowników korzystających z tego urządzenia wzrastała stopniowo od wczesnych godziny porannych aż do wieczora, gdzie między godziną 20 a 21 osiągnęła szczyt (źródło: dane dla internautów i top 4 kanałów tv, kwiecień 2018). Podobny rozkład godzinowy konsumowania treści zaobserwowano także wśród internautów, którzy łączyli się z siecią za pomocą komputerów osobistych i laptopów, natomiast pozostawał on na niemal dwukrotnie niższym poziomie. Dużo bardziej zróżnicowany był jednak dzienny rozkład oglądania telewizji (badanie objęło cztery najbardziej liczące się na rynku kanały tv: Polsat, TVN, TVP1 i TVP2). Do godziny 15 konsumpcja tego medium znajdowała się na najniższym poziomie pośród badanych urządzeń, natomiast od godziny 16 zaobserwowano gwałtowny wzrost.
Współkonsumpcja smartfona i tv
W kwietniu 2018 roku najwyższa konsumpcja na wszystkich trzech urządzeniach wystąpiła po godzinie 20, a w przypadku telewizora i smartfona szczyty korzystania z tych urządzeń przypadły na ten sam moment – godzinę 21. Gemius zbadał, jak ta sytuacja wpłynęła na konsumpcję reklam. Z analizy wynika, że 93 proc. internautów przynajmniej raz w miesiącu użyło telefonu w czasie telewizyjnych przerw reklamowych. Badania wykazały również, że 28 proc. kontaktów użytkownika z reklamami telewizyjnymi odbyło się przy jednoczesnym korzystaniu z telefonu.
– Mamy do czynienia z jednoczesną konsumpcją obydwu mediów, co oznacza rozproszenie uwagi odbiorcy i odciągnięcie jego wzroku od ekranu telewizora. Mówimy tu o aplikacjach takich jak serwisy społecznościowe, rozmowy przez telefon czy gaming. Ale zamiast martwić się o nieskuteczność komunikacji, warto pomyśleć o tym jak o szansie – takie dane dają nam możliwość nowego sposobu komunikacji z konsumentem. Dopasowanie treści kampanii online realizowanej na smartfonach do komunikacji w telewizyjnych blokach reklamowych to nowy wymiar optymalizacji omnichannel – komentuje Marta Sułkiewicz, dyrektor sprzedaży międzynarodowej w Gemiusie.
Co internauci robili w trakcie telewizyjnych bloków reklamowych?
Analizę zachowań konsumentów przed telewizorem Gemius pogłębił o zbadanie tego, co internauci robili w sieci w trakcie przerw reklamowych. Okazuje się, że najczęściej przeglądali aplikacje społecznościowe (33 proc.). Ponad jedna piąta konsumentów grała w tym czasie w gry na smartfonie (21 proc.). W dalszej kolejności wykorzystywane były aplikacje do komunikacji, w tym tradycyjne rozmowy przez telefon (8 proc.) oraz aplikacje służące do robienia zakupów online (6 proc.).