Pewien 30-latek w poszukiwaniu partnerki swojego życia umieścił swój anons w telegazecie. Na podany przez niego numer telefonu komórkowego wkrótce przyszedł SMS od rzekomej kobiety, która przedstawiła się jako Agnieszka i wyraziła chęć nawiązania bliższej znajomości. SMS-owa przyjaźń wkraczała w coraz odważniejszą fazę, aż w końcu przerodziła się w koszmar dla mężczyzny (DI).
Korespondencja przez SMS z Agnieszką była na tyle wciągająca i obiecująca, że 30 letni mieszkaniec Olecka odważył się na wysłanie jej swoich zdjęć nago.
Niedługo potem rzekoma kobieta wysłała mu prośbę o systematyczne doładowywanie jej telefonu. To miało im zapewnić stały kontakt. Mężczyzna nie wyraził na to zgody i tak zaczął się jego koszmar – donosi policja.
Po odmowie kobieta zagroziła mu, że jeżeli nie będzie doładowywał jej telefonu komórkowego, to umieści jego roznegliżowane zdjęcie w internecie. 30 latek skapitulował i zaczął systematycznie przesyłać Agnieszce pieniądze na podany przez szantażystkę adres w Namysłowie.
Najpierw po kilkadziesiąt złotych, ale od połowy 2006 roku cena utrzymania odważnych zdjęć w tajemnicy wzrosła do kilkuset złotych. W sumie, do końca roku 2007 szantażowany mężczyzna przesłał SMS-owej znajomej około 3 tys. zł.
W końcu mieszkaniec Olecka postanowił przerwać tę sytuację. Przestał wysyłać kobiecie pieniądze i w obawie przed kolejnymi groźbami, powiadomił o wszystkim policję.
Jak się okazało, w rolę Agnieszki wcielił się 21 letni Przemysław K. z Namysłowa. Mieszkał pod wskazanym wcześniej adresem, na który szantażowany przesyłał pieniądze. Przemysław K. po zatrzymaniu przyznał się do winy. Jak informuje policja, za ten czyn grozi mu do 10 lat więzienia.